No cóż, po wielu poszukiwaniach udało się znaleźć odpowiedź na powyższe pytania:Wałasz pisze: ↑25 lut 2019, o 16:16 1. Czy są jakieś poszlaki wskazujące na dalsze losy ostatniego szefa loży i jej likwidatora - Maxa Ziehma z Bałdowa?
2. Adres paramasońskiej organizacji Templariusze Dobrzy przy ul. Kościuszki 4 pochodzi z informacji zasłyszanej. Brak dostępu do źródeł. Słyszałem, że podobno była gdzieś informacja potwierdzająca adres IOGT na Kościuszki 4 przy okazji jakiejś prasowej informacji o procesie wytoczonym Templariuszom Dobrym z Grudziądza, który odbił się echem w Tczewie. Byłbym wdzięczny za przytoczenie źródła, jeśli ktoś dysponuje takim. Próbowałem coś znaleźć w bibliotekach cyfrowych, ale nic nie znalazłem. Być może źle szukałem.
Ad. 1. Zginął w marcu 1945 r. w czasie ucieczki, podczas bombardowań Gdańska. Źródło: Heimatortskartei
Ad. 2. Siedziba tczewskich lóż Templariuszy Dobrych mieściła się przy ul. Jarosława Dąbrowskiego 13 (dawniej Przedmieście Berlińskie 16, potem Marsz. Piłsudskiego 15). Źródło: pocztówka z 1917, zamieszczona na Skarbnica Tczew.
Ciekawostką jest fakt, że budynek ten pierwotnie należący do wdowy Dorothei Schwartz, został odkupiony przez Gustava Fockinga, którego brat w latach 30. XIX w. utworzył majątek Georgenthal (Górki). W ostatniej ćwierci XIX w. właścicielem był Leon Omieczyński, od 1891 r. Eduard Soennert a w czasach II RP - kupiec Alfred (Arthur?) Reimer. Do niedawna lokal parterowy zajmował oddział Banku Millennium. W aktach IOGT, które miałem okazję przeglądać, nie natrafiłem nigdzie na Soennerta czy Reimera. Być może lokal był tylko wynajmowany: poza składem produktów rolnych Reimera w budynku mieściła się również filia urzędu budownictwa melioracyjnego, piekarnia czy zakład szewski i do tego mieszkania prywatne na piętrze kamienicy. Wśród mieszkańców był natomiast kupiec Willy Gruebnau, prawdopodobnie spokrewniony z Gottliebem Gruebnau - mistrzem rzeźnickim (zm. 1934), który był jednym z liderów tczewskich templariuszy.