Cześć, Gościu z Rum(uni)i . Pisze to Wojtek w pomarańczowej kamizeli .Zbyszko pisze:Witam. Nie umiem (jeszcze) napisać wiadomości prywatnej ....
Ja jechałem cały czas w zasięgu widoczności pleców "dyrekcji" (nie znam jeszcze waszych imion) i ja się nigdzie nie zgubiłem
Wiadomość prywatną można CHYBA wysłać po zamieszczeniu 2-3 postów na Forum, to takie zabezpieczenie przed spamowaniem ...
Fakt, nie zaistniały by jeden - dwa problemy...Zbyszko pisze: Wam jest potrzebny sprzęt typu radiotelefon (...)
Sprzęt prosty, nie wymaga zezwoleń, zasięg do 5-8 km a tak jak u Was na otwartej przestrzeni to może nawet 10 km. Takie "łoki-toki" daja tą przewagę nad klasycznym telefonem że mówisz i drugi od razu cię słyszy. Nie trzeba w czasie jazdy szukać telefonu, wybierać numeru czy szukać po kieszeniach aparatu żeby go odebrać.
Wy potrzebujecie wymiany informacji czoło peletonu i jego ogon na dystansie około 2-3 km czyli z nawiązką najprostrzy sprzęt dedykowany właśnie do takich zastosowań.