Na wystawie "Browarnictwo w Tczewie" ( w Fabryce Sztuk) znajdowała się tablica z takimi informacjami:
Karczma powstała wg planów z 30 czerwca 1893 r.. Inwestorem był Arthur Albrecht.
Prace budowlane wykonał J. Kloschinski, natomiast wykończeniowo-stolarskie G. Wilke i Albin Brandt.
Z przekroju budynku z dnia 22 listopada 1926 r. wynika, że w jego skład wchodziły 3 pomieszczenia pokojowe, skład na żywność i piwo, dwa pomieszczenia restauracyjne, kuchnia oraz dwie sienie.
Z wykazu budowlanego z dnia 24 listopada 1926 r. wiadomo, że kolejny właściciel Józef Szewel uzyskał zezwolenie na wbudowanie do karczmy przy ul. Skarszewskiej 12 okna wystawnego i drzwi.
25 września 1927 r. Jan Beling uzyskał zezwolenie na wykonanie nadbudowy 1 pietra domu mieszkalnego. Na planie 1 piętra karczmy znajdują się dwa mieszkania. W skład każdego z nich wchodzą pokój i kuchnia.
Z treści pisma wystosowanego przez Magistrat do nowego właściciela Jana Przybyłowskiego w dniu 15 września 1931 r. wynika, że został on wezwany do naprawy zniszczonego płotu, gdyż oszpeca on ruchliwą ulicę.
Od 15 października 1935 do 1945 r. właścicielem karczmy był Stanisław Holz.
Po 1945 r. budynek przeszedł w posiadanie Janiny Trzuskot ( z d. Holz), córki poprzedniego właściciela.
W 2003 r. dawna karczma została odrestaurowana przy pomocy środków pozyskanych z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i objęta ochroną Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Gdańsku.
Obecnie budynek pełni role mieszkalna i sklepową. Właścicielami są Bogumiła i Romuald Trzuskot.
I jeszcze informacja dotycząca restauracji "Tivoli", mieszczącej się w tym budynku, pochodząca z wywiadu z p. Leszkiem Bodio:
Do dzisiaj stoi przy ulicy Wojska Polskiego drewniany zabytkowy budynek, który był niedawno remontowany. W teczce z 1893 roku Bodio znalazł dokumenty, na których dokładnie widać, że do tegoż budynku dobudowano kolejne pomieszczenie. Z planu wynika, że była to restauracja Tiwoli. W 1926 roku Józwa Szewel dokonał w niej przebudowy okna. Właścicielem posesji był wtedy Stanisław Holz.
- Tiwoli działała już przed I wojną światową i przez cały okres międzywojenny. Ciągle się rozbudowywała. Widocznie klienci walili drzwiami i oknami ? przypuszcza Leszek Bodio
http://tczew.naszemiasto.pl/archiwum/tc ... id,tm.html