mieczy pisze:Z całym szacunkiem, , czy to takie ważne ?
Dla mnie na swój sposób ważne. Przynajmniej można się dowiedzieć, czy w naszym mieście są mieszkańcy szanujący takie pamiątki = mający świadomość tego, co ich otacza. Ewentualnie, czy los tej tabliczki, to przejaw niewiedzy/wandalizmu. Oczywiście, że najważniejsze jest to, że taki rodzynek nie przepadł
zielku, dzięki za wyjaśnienie
Związek z tabliczkami ubezpieczeniowymi ma dokument, który załączam poniżej. Jest nim poświadczenie wpłaty składki za rok 1941. Na odwrocie tego dokumentu zamieszczono ofertę Towarzystwa, która obejmowała możliwość ubezpieczenia od: ognia, włamań z kradzieżą, gradu, zalania wodą z wodociągu, burzy i pożaru lasu. Ciekawą informacją jest również rejonizacja oddziałów Towarzystwa. Biura Komisariatów okręgowych znajdowały się w Gdyni , Bydgoszczy, Grudziądzu i Toruniu. Na przykład Biuro w Gdyni (obecna ulica 10 Lutego) obsługiwało powiaty: wejherowski , kościerski , kartuski, tczewski i starogardzki.
be-good pisze:Na froncie Szkoły Podstawowej nr 5 znajduje się ta tabliczka potwierdzająca ubezpieczenie budynku: Pro forma dodam, że w życiu bym jej nie zauważył, gdyby nie niejaki Ja Wisła
Ta sama firma ubezpieczeniowa asekurowała stary, ceglany domek w pobliżu kościoła w Subkowach, co potwierdza ponadstuletnia tabliczka na jego drzwiach:
Ul. Wyszyńskiego 17/19 - tabliczka była i nie ma, przedwojenne napisy jeszcze widoczne, ale już niedługo. Jednego i drugiego szkoda, reklama jest przecież całkiem wdzięczna, i namalowana w niecodziennym miejscu - w wielu miejscach docenia się ich wartość, konserwuje i eksponuje, szkoda, że nie tym razem...
Myślę, że potrzeba prawdziwego społecznego nadzoru nad podobnymi remontami. Nie popadając w skrajności - prawo własności czyni z właściciela kamienicy podstawową osobę decyzyjną - nie musimy przecież być tylko biernymi obserwatorami. Tabliczkę można było zdemontować, poddać konserwacji, przechować, może nawet umieścić na powrót na elewacji. A może ktoś z forumowiczów wie coś o jej losach, może nie zniknęła bezpowrotnie?