Kolejowe przejście graniczne (1918 - 1939)
Regulamin forum
1. Treści i załączniki umieszczane w postach mogą być użyte w działalności Dawnego Tczewa przy zachowaniu dbałości o dane wrażliwe.
1. Treści i załączniki umieszczane w postach mogą być użyte w działalności Dawnego Tczewa przy zachowaniu dbałości o dane wrażliwe.
-
- Budnik
- Reakcje:
- Posty: 328
- Rejestracja: 1 lip 2011, o 21:03
- Podziękował;: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 6 razy
- Kontakt:
Kolejowe przejście graniczne (1918 - 1939)
Granica polsko-gdańska
Granica ta została ustanowiona przez państwa zachodnie w 1920 roku i liczyła 139 kilometrów. Wolne Miasto Gdańsk objęło swym zasięgiem miasta Gdańsk i Sopot, a także tereny Wielkich Żuław. Krótko (do 1921 roku) przebiegała tędy jedyna linia, łącząca Polskę z jej wybrzeżem. Później zbudowana została linia z Kokoszek do Gdyni, a następnie Magistrala Węglowa, umożliwiająca przewóz surowców (głównie węgla) do portu w Gdyni. Co ciekawe, linie kolejowe na terenie Wolnego Miasta Gdańska obsługiwane i utrzymywane były przez PKP, ponadto wszystkie przejścia graniczne z Polską po utworzeniu granicy pozostały czynne. Po większości prowadzony był tylko lokalny ruch pociągów pasażerskich, z wyjątkiem głównej linii Malbork - Tczew - Gdańsk Główny - Gdynia Główna, gdzie kursowały pociągi dalekobieżne. Niektóre z nich były pociągami tranzytowymi - zwolnionymi z odprawy celnej.
Stacje (posterunki) graniczne Obecny numer D29
Tczew - Pszczółki Na odcinku granicznym, po polskiej stronie znajdował się też przystanek osobowy Miłobądź (ob. Miłobądz). Trasą tą kursowało kilkanaście pociągów tranzytowych, łączących Polskę z wybrzeżem. Kilkanaście innych miało kontrolę paszportową w Tczewie i Pszczółkach.
Tczew - Szymankowo Przejście położone w korytarzu, łączącym Niemcy z Prusami Wschodnimi. W kierunku Szymankowa kursowały 4 pociągi pospieszne z Berlina oraz 1 z Gdańska, do tego 4 pociągi osobowe. W kierunku przeciwnym 5 pociągów osobowych oraz 5 pospiesznych do Berlina (1 przez Gdańsk). Jeden z pociągów (Malbork - Gdańsk - Malbork) nie zatrzymywał się w Tczewie i był wolny od wizy paszportowej.
Źródło: http://semaforek.kolej.org.pl/wiki/inde ... _-_1939%29" onclick="window.open(this.href);return false;
Granica ta została ustanowiona przez państwa zachodnie w 1920 roku i liczyła 139 kilometrów. Wolne Miasto Gdańsk objęło swym zasięgiem miasta Gdańsk i Sopot, a także tereny Wielkich Żuław. Krótko (do 1921 roku) przebiegała tędy jedyna linia, łącząca Polskę z jej wybrzeżem. Później zbudowana została linia z Kokoszek do Gdyni, a następnie Magistrala Węglowa, umożliwiająca przewóz surowców (głównie węgla) do portu w Gdyni. Co ciekawe, linie kolejowe na terenie Wolnego Miasta Gdańska obsługiwane i utrzymywane były przez PKP, ponadto wszystkie przejścia graniczne z Polską po utworzeniu granicy pozostały czynne. Po większości prowadzony był tylko lokalny ruch pociągów pasażerskich, z wyjątkiem głównej linii Malbork - Tczew - Gdańsk Główny - Gdynia Główna, gdzie kursowały pociągi dalekobieżne. Niektóre z nich były pociągami tranzytowymi - zwolnionymi z odprawy celnej.
Stacje (posterunki) graniczne Obecny numer D29
Tczew - Pszczółki Na odcinku granicznym, po polskiej stronie znajdował się też przystanek osobowy Miłobądź (ob. Miłobądz). Trasą tą kursowało kilkanaście pociągów tranzytowych, łączących Polskę z wybrzeżem. Kilkanaście innych miało kontrolę paszportową w Tczewie i Pszczółkach.
Tczew - Szymankowo Przejście położone w korytarzu, łączącym Niemcy z Prusami Wschodnimi. W kierunku Szymankowa kursowały 4 pociągi pospieszne z Berlina oraz 1 z Gdańska, do tego 4 pociągi osobowe. W kierunku przeciwnym 5 pociągów osobowych oraz 5 pospiesznych do Berlina (1 przez Gdańsk). Jeden z pociągów (Malbork - Gdańsk - Malbork) nie zatrzymywał się w Tczewie i był wolny od wizy paszportowej.
Źródło: http://semaforek.kolej.org.pl/wiki/inde ... _-_1939%29" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Rajca
- Reakcje:
- Posty: 1593
- Rejestracja: 26 sie 2011, o 19:37
- Podziękował;: 343 razy
- Otrzymał podziękowań: 379 razy
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Kolejowe przejście graniczne (1918 - 1939)
Ruch tranzytowy między Gdańskiem i Malborkiem przez dworzec w Tczewie.
- Załączniki
-
- Nadwiślanin 23.02.1927
- cehnawv.jpg (68.31 KiB) Przejrzano 5348 razy
- Nadwiślanin 23.02.1927
- cehnawv.jpg (68.31 KiB) Przejrzano 5348 razy
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same../P.Bosmans/
-
- Burmistrz
- Reakcje:
- Posty: 7996
- Rejestracja: 21 sty 2011, o 17:54
- Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 685 razy
- Otrzymał podziękowań: 562 razy
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Kolejowe przejście graniczne (1918 - 1939)
Wydarzenie, które chcę opisać mieści się w temacie kolejowego przejścia granicznego, bo bilet do WMG (a raczej stempel polskiego strażnika granicznego z Tczewa) stał się ważnym dowodem w głośnej sprawie zabójstwa ministra Pierackiego. http://pl.wikipedia.org/wiki/Zab%C3%B3j ... ierackiego" onclick="window.open(this.href);return false;
Zabójstwo miało miejsce 15 czerwca 1934 przed budynkiem Klubu Towarzyskiego przy ulicy Foksal w Warszawie. Pieracki został zastrzelony przez członka Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), Hryhorija Maciejkę. Policja nie zatrzymała samego zabójcy, ale dzięki rozpracowaniu krajowego zarządu OUN w ówczesnej Małopolsce Wschodniej przez nasz wywiad, bardzo szybko aresztowano osoby zaangażowane w zamach. Wśród nich znalazł się krajowy przewodniczący OUN na Ukrainę Zachodnią (tak mówili o kresach południo-wschodnich) Stepan Bandera. Udowodniono mu, że przed zabójstwem udał się do Berlina, gdzie wraz z przewodniczącym całego OUN płk. Konowalcem zdecydowali o zamordowaniu jednego z ministrów II RP (spraw wewnętrznych lub religii). Oczywiście funkcjonowanie i działalność OUN odbywało się za poparciem i przyzwoleniem władz ówczesnych Niemiec. Wykorzystywali oni działalność terrorystyczną ukraińskich nacjonalistów do destabilizacji sytuacji w Polsce. Równie "troskliwie" interesował się nimi wywiad sowiecki, który także chciał wykorzystać ich do własnych celów.
W drodze powrotnej Bandera zatrzymał się na kilka dni w Gdańsku, gdzie odbył naukę strzelania. Nie wiedział, że jest śledzony przez polski wywiad i został zatrzymany dzień przed zamachem w Krakowie, w ramach policyjnej akcji przeciw OUN. Niestety zdążył dostarczyć broń i pieniądze dla zamachowca. Nieoczekiwanie dla samego Bandery ważnym dowodem przeciwko niemu był bilet kolejowy, o którym dyskusja zajęła dwie strony w aktach sprawy. Bandera kupił dwutygodniowy bilet otwarty za 90zł. Pozwalał on na jazdę po całym terytorium Polski oraz WMG. Tłumaczył to faktem, że przed ślubem swojej siostry musiał odwiedzić cała rodzinę i osobiście ja zaprosić. Wobec tego, że ogromna większość rodziny Bandery zamieszkiwała relatywnie blisko Lwowa, a cena bilety stawiła 75% średniego miesięcznego zarobku typowego lwowiaka śledczy bliżej przyjrzeli się kwestii biletu. Udało się ustalić, że 2 czerwca przekroczył w pociągu granicę właśnie w naszym mieście. Sam zainteresowany przyparty do muru stwierdził:
"Przypominał" sobie że pojechał zaprosić na ślub kuzyna mieszkającego w Gdańsku, ale po kąpieli w morzu przeziębił się i został w mieście na kilka dni. Wobec sprawozdań polskiego wywiadu prawdziwy cel gdańskiej "wycieczki" został wyjaśniony. Bandera w ramach amnestii został skazany na dożywocie, co w związku z wybuchem wojny oznaczało jedynie 5 lat....
Zabójstwo min. Pierackiego miało również wpływ na nasze miasto. Na jego cześć zmieniono kilkusetletnią nazwę głównego placu miasta czyli Rynku, na plac jego imienia. Był to precedens, ponieważ okupujący Tczew Niemcy takiej nazwy nie mogli pozostawić i nadali rynkowi nazwę Adolfa Hitlera. Po wojnie został przemianowany na pl. Wolności a po 89 na pl. Hallera.
Zabójstwo miało miejsce 15 czerwca 1934 przed budynkiem Klubu Towarzyskiego przy ulicy Foksal w Warszawie. Pieracki został zastrzelony przez członka Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), Hryhorija Maciejkę. Policja nie zatrzymała samego zabójcy, ale dzięki rozpracowaniu krajowego zarządu OUN w ówczesnej Małopolsce Wschodniej przez nasz wywiad, bardzo szybko aresztowano osoby zaangażowane w zamach. Wśród nich znalazł się krajowy przewodniczący OUN na Ukrainę Zachodnią (tak mówili o kresach południo-wschodnich) Stepan Bandera. Udowodniono mu, że przed zabójstwem udał się do Berlina, gdzie wraz z przewodniczącym całego OUN płk. Konowalcem zdecydowali o zamordowaniu jednego z ministrów II RP (spraw wewnętrznych lub religii). Oczywiście funkcjonowanie i działalność OUN odbywało się za poparciem i przyzwoleniem władz ówczesnych Niemiec. Wykorzystywali oni działalność terrorystyczną ukraińskich nacjonalistów do destabilizacji sytuacji w Polsce. Równie "troskliwie" interesował się nimi wywiad sowiecki, który także chciał wykorzystać ich do własnych celów.
W drodze powrotnej Bandera zatrzymał się na kilka dni w Gdańsku, gdzie odbył naukę strzelania. Nie wiedział, że jest śledzony przez polski wywiad i został zatrzymany dzień przed zamachem w Krakowie, w ramach policyjnej akcji przeciw OUN. Niestety zdążył dostarczyć broń i pieniądze dla zamachowca. Nieoczekiwanie dla samego Bandery ważnym dowodem przeciwko niemu był bilet kolejowy, o którym dyskusja zajęła dwie strony w aktach sprawy. Bandera kupił dwutygodniowy bilet otwarty za 90zł. Pozwalał on na jazdę po całym terytorium Polski oraz WMG. Tłumaczył to faktem, że przed ślubem swojej siostry musiał odwiedzić cała rodzinę i osobiście ja zaprosić. Wobec tego, że ogromna większość rodziny Bandery zamieszkiwała relatywnie blisko Lwowa, a cena bilety stawiła 75% średniego miesięcznego zarobku typowego lwowiaka śledczy bliżej przyjrzeli się kwestii biletu. Udało się ustalić, że 2 czerwca przekroczył w pociągu granicę właśnie w naszym mieście. Sam zainteresowany przyparty do muru stwierdził:
Zupełnie możliwe, iż przekroczyłem granicę w Tczewie 2 czerwca 1933 roku, jednak dokładnych dat powiązanych z wyjazdem do Gdańska nie pamiętam
"Przypominał" sobie że pojechał zaprosić na ślub kuzyna mieszkającego w Gdańsku, ale po kąpieli w morzu przeziębił się i został w mieście na kilka dni. Wobec sprawozdań polskiego wywiadu prawdziwy cel gdańskiej "wycieczki" został wyjaśniony. Bandera w ramach amnestii został skazany na dożywocie, co w związku z wybuchem wojny oznaczało jedynie 5 lat....
Zabójstwo min. Pierackiego miało również wpływ na nasze miasto. Na jego cześć zmieniono kilkusetletnią nazwę głównego placu miasta czyli Rynku, na plac jego imienia. Był to precedens, ponieważ okupujący Tczew Niemcy takiej nazwy nie mogli pozostawić i nadali rynkowi nazwę Adolfa Hitlera. Po wojnie został przemianowany na pl. Wolności a po 89 na pl. Hallera.
- Załączniki
-
- http://www.irekw.internetdsl.pl/pieracki.html
- pieracki_nekrolog.jpg (34.35 KiB) Przejrzano 5188 razy
- http://www.irekw.internetdsl.pl/pieracki.html
- pieracki_nekrolog.jpg (34.35 KiB) Przejrzano 5188 razy
"Nasze czyny mogą jednakowoż przetrwać długo, o ile otrzymają potwierdzenie poprzez słowa świadków lub uratują pamięć dzięki spisaniu" Sambor II
-
- Moderator
-
Pisarz Miejski
- Reakcje:
- Posty: 4184
- Rejestracja: 30 sty 2011, o 20:23
- Podziękował;: 300 razy
- Otrzymał podziękowań: 290 razy
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Kolejowe przejście graniczne (1918 - 1939)
Okazuje się, że dla członków O.U.N. istniały specjalne instrukcje dotyczące przekraczania granicy z WMG - należało omijać nasze miasto:
Z tego artykułu prasowego (obszerna relacja z procesu) wynika, że Bandera nie tylko ot tak sobie przekroczył naszą granicę, ale został na niej "chwilowo zatrzymany": Na zdjęciu widoczny S. Bandera - z Wiki.LukaszB pisze:Zupełnie możliwe, iż przekroczyłem granicę w Tczewie 2 czerwca 1933 roku, jednak dokładnych dat powiązanych z wyjazdem do Gdańska nie pamiętam
-
- Burmistrz
- Reakcje:
- Posty: 7996
- Rejestracja: 21 sty 2011, o 17:54
- Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 685 razy
- Otrzymał podziękowań: 562 razy
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Kolejowe przejście graniczne (1918 - 1939)
Przekraczanie granicy, rok 1932
- Załączniki
-
- 890_001.jpg (149.21 KiB) Przejrzano 5115 razy
- 890_001.jpg (149.21 KiB) Przejrzano 5115 razy
"Nasze czyny mogą jednakowoż przetrwać długo, o ile otrzymają potwierdzenie poprzez słowa świadków lub uratują pamięć dzięki spisaniu" Sambor II
-
- Burmistrz
- Reakcje:
- Posty: 7996
- Rejestracja: 21 sty 2011, o 17:54
- Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 685 razy
- Otrzymał podziękowań: 562 razy
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Kolejowe przejście graniczne (1918 - 1939)
Lepsze zdjęcie z delcampe
- Ocena: 12.5%
"Nasze czyny mogą jednakowoż przetrwać długo, o ile otrzymają potwierdzenie poprzez słowa świadków lub uratują pamięć dzięki spisaniu" Sambor II