Muscate i inni

[mieczy]

Znalezione na https://picclick.de/

[niespokojna66]

Również PicClik

[mirza3]

Troszkę inna...

Pzdr Damian

[niespokojna66]

Troszkę inna...

Pzdr Damian

Wydaje mi się, że to sieczkarnia, podobną miał mój dziadek.

[mieczy]

To jest na pewno sieczkarnia !
Mogła być stosowana jako przenośna - duże koło zamachowe ułatwiało pracę ręczną, jak i stacjonarna, napędzana silnikiem elektrycznym - co sugeruje koło pasa transmisyjnego obok koła zamachowego.

[mirza3]

Reklamy okazują się być nie tylko przysłowiową dźwignią handlu, lecz stają się z biegiem czasu cennymi źródłami historycznymi.
Specjalny firmowy dodatek reklamowy przedsiębiorstwa braci Muscate, zamieszczony w 8 numerze toruńskiej gazety Thorner Presse z 10 stycznia 1885,

dostępny dla jej zamiejscowych abonentów,

informuje o dwóch produktach oferowanych przez rodzinną firmę w początkach jej działalności.
Jeden to własnego pomysłu ("system Muscate"), a więc zapewnie wytwarzany w Tczewie, bukownik, czyli łuszczarka do koniczyny, przeznaczony do współpracy z młockarniami o szerokości bębna roboczego 42-60 cali, sprzedany już ponad setce zadowolonych klientów, których lista i podziękowania zajmują przeszło połowę powierzchni reklamowej.

Na pierwszym miejscu reklamowego dodatku znajduje się jednak coś, co może zaskakiwać i raczej nie było dotąd kojarzone z firmą A. P. Muscate, a mianowicie "sikawki" strażackie, dosłownie "aparaty gaśnicze".

W bogatym wyborze dostępnych było ponad 30 asortymentów o napędzie ręcznym lub parowym, przenośnych, przejezdnych oraz mobilnych, przystosowanych do trakcji konnej. Jedne dedykowane były głównie do celów gaśniczych, inne przeznaczone mogły być także do zastosowań gospodarczych, jak model nr 21 z pompą uniwersalną do "gęstych cieczy".

Pamiętne zdjęcie tczewskich strażaków, pozujących 20 listopada 1897 r. wraz z burmistrzem Eichhartem-Dembskim na zgliszczach hotelu "Zur Stadt Danzig" wskazuje, że sprzętem tak zaawansowanym, jak oferowany przez braci Muscate, tczewska straż pożarna najwyraźniej jeszcze wtedy nie dysponowała.

[mirza3]

Banalna zdawałoby się reklama, jaką odnaleźć można w Książce Adresowej Rzeszy Niemieckiej z 1906 r. rzuca ciekawe światło na biznesową strategię przedsiębiorstwa braci Muscate oraz jego tczewskiej filii w szczytowym okresie rozwoju.

Oprócz znanych skądinąd młockarni Garret&Sons z angielskiego Leiston

oraz parowych pługów John Fowler pochodzących z fabryki w Magdeburgu,

w niewielkim ogłoszeniu pojawia się szerokie spektrum innych maszyn rolniczych oferowanych, aczkolwiek nie wytwarzanych przez A. P. Muscate.
I tak znaleźć tu można:

• prasy do słomy firmy Carl August Klinger ze Stolpen z Saksonii

http://images.zeno.org/Lueger-1904/I/big/TL080633.jpg

• siewniki i kultywatory firmy Friedrich Dehne Halberstadt, także z Saksonii

https://diglib.tugraz.at/download.php?i ... 3&location

• pługi patentu Ernsta Bipparta z Arnstadt (Turyngia) z pogłębiaczem (Untergrundspflug) służącym do spulchniania dna bruzdy bez wymieszania warstwy położonej pod skibą, być może produkowane w Tczewie

http://dingler.culture.hu-berlin.de/din ... 20436e.png

• pługi obracalne z przedpłużkiem (Zwillingspflug), umożliwiające orkę bezzagonową, stosowane do wykonywania orek głębokich, ułatwiające dokładne przyorywanie obornika i nawozów zielonych

https://books.google.pl/books?id=ufW-Dw ... ug&f=false

• sieczkarnie bębnowe - oferowane pod nazwą Vistula, będące sztandarowym, ciągle rozwijanym wyrobem tczewskiej fabryki, nagradzanym na krajowych wystawach rolniczych

• żniwiarki i kosiarki Albion firmy Harrison, McGregor and Co z Leigh (Anglia)

• kosiarki firmy Christian Wery z Zweibrücken w Nadrenii

https://diglib.tugraz.at/download.php?i ... ion=browse

• nie do pominięcia są także "walce każdego typu", których przykład można oglądać do dziś w Fabryce Sztuk