Coś wiecie o tym? Ja nieMam pytanko! Czy ktokolwiek z ekipy Dawnego Tczewa słyszał o zwyczaju jedzenia 'kręgli' w Wielki Czwartek? Pozdrawiam!:)
EDYTA:
Slyszalam i praktykuje!:) wlasnie caly problem polega na tym, ze kultywujemy tę tradycję od zawsze, babcia nas tego nauczyła, a ją nauczyli rodzice. Z tym, ze nikt oprocz naszej rodziny (blizszej i dalszej) o tym nie slyszal. Natomiast w piekarni "Sambor" (tylko tej) można bylo je dzisiaj kupic.
Bo kręgle to takie ciasto pomiędzy obwarzankami a drożdżówką. Dzisiaj wygląda w ten sposb:
Ale w oryginale, te 'dziury' byly wieksze i przypominaly świńskie uszy.
A babcia zapomniała, być moze sama nie pytala rodzicow, o co w tych kręglach chodzi:(
Bo jeszcze byl taki zwyczaj, ze w poranek niedzielny nie wolno się bylo odzywac, dopoki sie bie obmylo w wodzie z Wisly. Tego juz akurat nie praktykujemy:p