Telewizja Dawny Tczew
-
- Burmistrz
- Reakcje:
- Posty: 7995
- Rejestracja: 21 sty 2011, o 17:54
- Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 683 razy
- Otrzymał podziękowań: 562 razy
- Płeć:
- Kontakt:
Telewizja Dawny Tczew
Przygotowujemy się do następnej naszej inicjatywy czyli Dawny Tczew TV
Nakręcilibyśmy przy współpracy z tcz.pl kilkanaście odcinków o historii miasta z naciskiem na ciekawostki np. masonów, cegielni i innych nośnych tematów forumowych Do strony głównej portalu dodalibyśmy odpowiednią zakładkę, w której umieścilibyśmy wszystkie filmiki. Co wy na to? materiał poglądowy
Nakręcilibyśmy przy współpracy z tcz.pl kilkanaście odcinków o historii miasta z naciskiem na ciekawostki np. masonów, cegielni i innych nośnych tematów forumowych Do strony głównej portalu dodalibyśmy odpowiednią zakładkę, w której umieścilibyśmy wszystkie filmiki. Co wy na to? materiał poglądowy
"Nasze czyny mogą jednakowoż przetrwać długo, o ile otrzymają potwierdzenie poprzez słowa świadków lub uratują pamięć dzięki spisaniu" Sambor II
-
- Pisarz Miejski
- Reakcje:
- Posty: 4415
- Rejestracja: 30 sty 2011, o 19:05
- Lokalizacja: Tczew / Gdańsk
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
- Kontakt:
Re: Telewizja Dawny Tczew
To bardzo dobry pomysł
Nakręcone odcinki możemy wysłać do innych telewizji (TVP Gdańsk czy EiA w Gdańsku) z prośbą o wyemitowanie ich w ramach relacji z regionu.
Podczas realizacji nagrań możemy stworzyć wizje lokalne z miejscach na terenie miasta. Możemy wykorzystać przeróżne stare dokumenty, zdjęcia i pocztówki (tu służę swoimi zbiorami), możemy zaprosić kogoś znanego (np. do realizacji materiału o II WŚ zaprosimy osoby pamiętające to wydarzenie - Walenty Faterkowski, Kazimierz Piechowski i inni).
Nakręcone odcinki możemy wysłać do innych telewizji (TVP Gdańsk czy EiA w Gdańsku) z prośbą o wyemitowanie ich w ramach relacji z regionu.
Podczas realizacji nagrań możemy stworzyć wizje lokalne z miejscach na terenie miasta. Możemy wykorzystać przeróżne stare dokumenty, zdjęcia i pocztówki (tu służę swoimi zbiorami), możemy zaprosić kogoś znanego (np. do realizacji materiału o II WŚ zaprosimy osoby pamiętające to wydarzenie - Walenty Faterkowski, Kazimierz Piechowski i inni).
"Od dziś dzień , do końca świata w ludzkiej będziem pamięci, My wybrani - Kompania Braci, Kto dziś wespół ze mną krew przeleje ten mi Bratem"
-
- Budnik
- Reakcje:
- Posty: 314
- Rejestracja: 6 lut 2011, o 20:46
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 33 razy
- Kontakt:
Re: Telewizja Dawny Tczew
To trzeba zrobić castingi na prowadzących itp.
"Ramówka" może zawierać też teleturnieje i archiwalne wydarzenia z Tczewa.
"Ramówka" może zawierać też teleturnieje i archiwalne wydarzenia z Tczewa.
-
- Najemca
- Reakcje:
- Posty: 119
- Rejestracja: 5 cze 2012, o 09:19
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
- Kontakt:
Re: Telewizja Dawny Tczew
Super sprawa! Ahhhh
Może własny kanał na youtube by się przydał - Będzie można subskrypcję sobie zrobić i przy okazji 'kanał' promować dalej wśród znajomych
Może własny kanał na youtube by się przydał - Będzie można subskrypcję sobie zrobić i przy okazji 'kanał' promować dalej wśród znajomych
"Są w życiu chwile, w których trzeba podjąć ryzyko i dać się ponieść szaleństwu..." xD
Paulo Coelho
Paulo Coelho
-
- Obywatel
- Reakcje:
- Posty: 670
- Rejestracja: 30 sty 2011, o 17:30
- Podziękował;: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
- Kontakt:
Re: Telewizja Dawny Tczew
Można też kręcić własne seriale (mamy już pewne doświadczenie )
(sorki za offtopa )
(sorki za offtopa )
Nie ma smalcu! Z dżemem są puree!
-
- Budnik
- Reakcje:
- Posty: 395
- Rejestracja: 4 lut 2011, o 15:33
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 19 razy
- Kontakt:
Re: Telewizja Dawny Tczew
Byle to było coś warsztatowo lepszego niż zapodany materiał poglądowy. Niestety w ślad z gwałtownym ułatwieniem produkcji programów telewizyjnych, nie idzie refleksja dla kogo dany program się robi i czy jest to atrakcyjne. Stąd mamy nadmiar różnorakich gadających głów (zbyt często przychodziło mi brać udział w tego typu występach, bym tego nie stwierdził).
Pan z Włocławka nagrał świetną wypowiedź, ale do radia. Zwrócicie uwagę niby to tylko pięć minut, a po dwudziestu sekundach można już śmiało wyłączyć wizję i zostawić sam głos, bo wszystko co byłe ciekawe już dokładnie obejrzeliśmy: opowiadającego, Wisłę i mały relikt mostu o którym mowa. A tu należało by przykuć uwagę oglądających przez cały czas.
I tutaj się kłania refleksja, dla kogo to chcemy robić. Bo jak dla młodych ludzi, których po prostu zainteresować chcemy tematem, to znaleźć warto owo przysłowiowe „jajo”. Środkami porównywalnymi jakie dysponują nasze lokalne media telewizyjne, takie coś potrafią robić znajomi studenci z Wejherowa (tematyka mało historyczna, ale zwróćcie uwagę na stronę wizualną i sam pomysł w swojej istocie dość banalnego programu uczącego języka):
http://www.telewizjattm.pl/programy/16/ ... ml?play=on
Jak chcemy zrobić coś poważniejszego to warto wzorować się na najlepszych, choćby redaktorze Sikorskim z Lublina:
I mniej tu chodzi o sam temat i możliwości jakie ma redaktor TVP (nagrywanie poszukiwań itd.), ale o scenariusz i montaż tego materiału:
Prowadzący nigdy nie występuje sam. Prowadzi dialog w temacie, często w większym gronie, o ile jednak sprawniej niż robi to przeciętny „pytacz” wychowany na redaktor Jaworowicz. Dialogi są stosunkowo krótkie i konkretne. Rzeczy potrzebne widzowi dopowiada głos z offu. Świetny jest tam montaż. Dużo zbliżeń i oddaleń, fajne wykorzystanie przebitek w sumie dość banalnymi obrazkami, ale dobrze budującymi klimat.
No i muzyka!
Taki program wymaga zaangażowania kilku osób i mnóstwa pracy, ale efekt będzie kilkukrotnie lepszy od serialu pt. "Autor czyta swój przewodnik i pokazuje palcem o czym mówi", jaki często nam serwują lokalne programy.
Reasumując moja belferska dusza woła: Zaciekawiajmy ludzi swoimi pasjami, ale w sposób przystępny dla nich (a nie jedynie fajny dla nas) .
Pan z Włocławka nagrał świetną wypowiedź, ale do radia. Zwrócicie uwagę niby to tylko pięć minut, a po dwudziestu sekundach można już śmiało wyłączyć wizję i zostawić sam głos, bo wszystko co byłe ciekawe już dokładnie obejrzeliśmy: opowiadającego, Wisłę i mały relikt mostu o którym mowa. A tu należało by przykuć uwagę oglądających przez cały czas.
I tutaj się kłania refleksja, dla kogo to chcemy robić. Bo jak dla młodych ludzi, których po prostu zainteresować chcemy tematem, to znaleźć warto owo przysłowiowe „jajo”. Środkami porównywalnymi jakie dysponują nasze lokalne media telewizyjne, takie coś potrafią robić znajomi studenci z Wejherowa (tematyka mało historyczna, ale zwróćcie uwagę na stronę wizualną i sam pomysł w swojej istocie dość banalnego programu uczącego języka):
http://www.telewizjattm.pl/programy/16/ ... ml?play=on
Jak chcemy zrobić coś poważniejszego to warto wzorować się na najlepszych, choćby redaktorze Sikorskim z Lublina:
I mniej tu chodzi o sam temat i możliwości jakie ma redaktor TVP (nagrywanie poszukiwań itd.), ale o scenariusz i montaż tego materiału:
Prowadzący nigdy nie występuje sam. Prowadzi dialog w temacie, często w większym gronie, o ile jednak sprawniej niż robi to przeciętny „pytacz” wychowany na redaktor Jaworowicz. Dialogi są stosunkowo krótkie i konkretne. Rzeczy potrzebne widzowi dopowiada głos z offu. Świetny jest tam montaż. Dużo zbliżeń i oddaleń, fajne wykorzystanie przebitek w sumie dość banalnymi obrazkami, ale dobrze budującymi klimat.
No i muzyka!
Taki program wymaga zaangażowania kilku osób i mnóstwa pracy, ale efekt będzie kilkukrotnie lepszy od serialu pt. "Autor czyta swój przewodnik i pokazuje palcem o czym mówi", jaki często nam serwują lokalne programy.
Reasumując moja belferska dusza woła: Zaciekawiajmy ludzi swoimi pasjami, ale w sposób przystępny dla nich (a nie jedynie fajny dla nas) .
-
- Burmistrz
- Reakcje:
- Posty: 7995
- Rejestracja: 21 sty 2011, o 17:54
- Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 683 razy
- Otrzymał podziękowań: 562 razy
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Telewizja Dawny Tczew
Michale przedstawiłeś nam warsztat telewizyjny od kuchni
Namiętnie oglądam program Było, nie minęło http://bylo-nie-minelo.pl/index/, ale wątpię żebyśmy byli w stanie dorównać do tego poziomu. Różni nas tematyka, ponieważ tam dużo miejsca poświęca się poszukiwaniom i "wykopkom", a my siłą rzeczy skupimy się raczej na rzeczach "widzialnych". Musimy umiejętnie przekazać konkretną wiedzę, ale w połączeniu z ciekawostkami i szerzej nieznanymi faktami. Dobrym materiałem może być np. viewtopic.php?p=5831#p5831 lub viewtopic.php?p=2989#p2989, ale już viewtopic.php?p=18233#p18233 mimo, że arcyciekawy nie nadaje się zbytnio do TV. Możemy pójść w stronę TV internetowej, pomyśleć o kablowej lub w wersji delux TVP Gdańsk. Wszystko zależy od funduszy
Namiętnie oglądam program Było, nie minęło http://bylo-nie-minelo.pl/index/, ale wątpię żebyśmy byli w stanie dorównać do tego poziomu. Różni nas tematyka, ponieważ tam dużo miejsca poświęca się poszukiwaniom i "wykopkom", a my siłą rzeczy skupimy się raczej na rzeczach "widzialnych". Musimy umiejętnie przekazać konkretną wiedzę, ale w połączeniu z ciekawostkami i szerzej nieznanymi faktami. Dobrym materiałem może być np. viewtopic.php?p=5831#p5831 lub viewtopic.php?p=2989#p2989, ale już viewtopic.php?p=18233#p18233 mimo, że arcyciekawy nie nadaje się zbytnio do TV. Możemy pójść w stronę TV internetowej, pomyśleć o kablowej lub w wersji delux TVP Gdańsk. Wszystko zależy od funduszy
"Nasze czyny mogą jednakowoż przetrwać długo, o ile otrzymają potwierdzenie poprzez słowa świadków lub uratują pamięć dzięki spisaniu" Sambor II
-
- Budnik
- Reakcje:
- Posty: 395
- Rejestracja: 4 lut 2011, o 15:33
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 19 razy
- Kontakt:
Re: Telewizja Dawny Tczew
Wszystko tak naprawdę sprowadza się do tego, czemu takie programy mają służyć.
Bo jak to ma być program robiony głównie dla własnej satysfakcji i niejako z góry zakładamy, że jego widzami będą pasjonaci takich tematów, to rzecz jasna można się skoncentrować na przekazie merytorycznym, kręcą to w formie klasycznego „reportażu” albo „interviu”. De facto przy takim podejściu koszty są minimalne, albo wręcz ich brak. Sprzętu umożliwiającego kręcenia materiałów filmowych o jakości „na YouTube” jest pełno (czasem wystarczy co lepszy aparat cyfrowy), podobnie jak dostępne są programy do montażu takich materiałów. Plus trochę przysłowiowej smykałki i gotowe. Stąd mamy dziś całkiem sporo różnej maści filmików edukacyjnych kręconych nawet przez gimnazjalistów (bo w szkołach mamy od paru lat trend na tego rodzaju projekty), czasem zresztą o niebo lepszych, od tego co mogę oglądać w kablówkach lokalnych, z różnych miast, które mi serwuje na swoim kanale Vectra.
Jednak, jak myślimy nieco ambitniej o produkcie, który ma przyciągnąć osoby nie zainteresowane z góry tą tematyką, który „na zewnątrz” promował będzie historię Tczewa, to niestety pracy jest z tym sporo. Najłatwiej to zdobyć spore fundusze i udać się do TVP Gdańsk, które od parunastu miesięcy kołata do organizacji regionalnych, że chętnie zrobi program o Tczewie, Starogardzie lub Kociewiu (czy czymkolwiek innym), byle im za niego zapłacić. Niestety ich wyceny, nijak mające się do realiów, odstraszają nawet najbogatszych sponsorów. Nie mówiąc już o tym, że rzecz jasna to cały czas redaktorzy TVP będą decydować jak i o czym konkretnie dany program robić (no bo jak by im dać za darmo scenariusz, to by musieli jeszcze kogoś zwolnić).
Dlatego najbardziej realnym rozwiązaniem jest albo zainwestowanie samemu w nieco lepszy sprzęt i produkcję programu, albo wejść w kooperację z jakąś lokalną telewizją.
To też nie kosztuje kroci. Specjalne podesłałem linka do programu Twojej Telewizji Morskiej, bo dobrze wiem, jak on powstaje. Robią go fizycznie cztery osoby, na sprzęcie o wiele gorszym niż ma choćby nasza TeTka. Wbrew pozorom 75% pracy, to opracowanie scenariusza, a potem odpowiedni montaż, bo samo nagranie, przy ciutce talentu, to bardziej rozrywka.
Ponawiam jednak sugestię by pisanie scenariusza dla takiego programu oprzeć na dobrych wzorcach, jak choćby „Było... nie minęło”. Sama konkretna tematyka: eksploracja katedry, czy poszukiwanie samolotu, to już kwestia techniczna. Sedno tkwi w pomyśle na takie nagranie. Jakie ma być długie, ile występuje w nim osób, co stanowi oprawę wizualną, a co muzyczną i jaką ma mieć fabułę.
Tematy, które podajesz można świetnie przedstawić też w TV. Choćby katastrofy lotnicze. W czasie dziesięciominutowego programu można zrobić krótkie „setki” z miejsc tych katastrof, nagrać z minutkę jakiś lecący samolot, z dokumentów z epoki przygotować „przebitki”, zaś cała trudność polegała by na sposobie opowiedzenia o nich przez prowadzących, tak by nie znudzić widza (czyli na klasycznej fabule).
Nic tylko kręcić.
Niestety wymaga to sporo pracy, na którą raczej funduszy się nie zdobędzie. Dlatego takie filmy nas jeszcze nie zalewają, bo ci co podobne pomysły mieli (niektóre bardzo konkretne), zazwyczaj odkładali je „aż znajdą wolny czas”.
Bo jak to ma być program robiony głównie dla własnej satysfakcji i niejako z góry zakładamy, że jego widzami będą pasjonaci takich tematów, to rzecz jasna można się skoncentrować na przekazie merytorycznym, kręcą to w formie klasycznego „reportażu” albo „interviu”. De facto przy takim podejściu koszty są minimalne, albo wręcz ich brak. Sprzętu umożliwiającego kręcenia materiałów filmowych o jakości „na YouTube” jest pełno (czasem wystarczy co lepszy aparat cyfrowy), podobnie jak dostępne są programy do montażu takich materiałów. Plus trochę przysłowiowej smykałki i gotowe. Stąd mamy dziś całkiem sporo różnej maści filmików edukacyjnych kręconych nawet przez gimnazjalistów (bo w szkołach mamy od paru lat trend na tego rodzaju projekty), czasem zresztą o niebo lepszych, od tego co mogę oglądać w kablówkach lokalnych, z różnych miast, które mi serwuje na swoim kanale Vectra.
Jednak, jak myślimy nieco ambitniej o produkcie, który ma przyciągnąć osoby nie zainteresowane z góry tą tematyką, który „na zewnątrz” promował będzie historię Tczewa, to niestety pracy jest z tym sporo. Najłatwiej to zdobyć spore fundusze i udać się do TVP Gdańsk, które od parunastu miesięcy kołata do organizacji regionalnych, że chętnie zrobi program o Tczewie, Starogardzie lub Kociewiu (czy czymkolwiek innym), byle im za niego zapłacić. Niestety ich wyceny, nijak mające się do realiów, odstraszają nawet najbogatszych sponsorów. Nie mówiąc już o tym, że rzecz jasna to cały czas redaktorzy TVP będą decydować jak i o czym konkretnie dany program robić (no bo jak by im dać za darmo scenariusz, to by musieli jeszcze kogoś zwolnić).
Dlatego najbardziej realnym rozwiązaniem jest albo zainwestowanie samemu w nieco lepszy sprzęt i produkcję programu, albo wejść w kooperację z jakąś lokalną telewizją.
To też nie kosztuje kroci. Specjalne podesłałem linka do programu Twojej Telewizji Morskiej, bo dobrze wiem, jak on powstaje. Robią go fizycznie cztery osoby, na sprzęcie o wiele gorszym niż ma choćby nasza TeTka. Wbrew pozorom 75% pracy, to opracowanie scenariusza, a potem odpowiedni montaż, bo samo nagranie, przy ciutce talentu, to bardziej rozrywka.
Ponawiam jednak sugestię by pisanie scenariusza dla takiego programu oprzeć na dobrych wzorcach, jak choćby „Było... nie minęło”. Sama konkretna tematyka: eksploracja katedry, czy poszukiwanie samolotu, to już kwestia techniczna. Sedno tkwi w pomyśle na takie nagranie. Jakie ma być długie, ile występuje w nim osób, co stanowi oprawę wizualną, a co muzyczną i jaką ma mieć fabułę.
Tematy, które podajesz można świetnie przedstawić też w TV. Choćby katastrofy lotnicze. W czasie dziesięciominutowego programu można zrobić krótkie „setki” z miejsc tych katastrof, nagrać z minutkę jakiś lecący samolot, z dokumentów z epoki przygotować „przebitki”, zaś cała trudność polegała by na sposobie opowiedzenia o nich przez prowadzących, tak by nie znudzić widza (czyli na klasycznej fabule).
Nic tylko kręcić.
Niestety wymaga to sporo pracy, na którą raczej funduszy się nie zdobędzie. Dlatego takie filmy nas jeszcze nie zalewają, bo ci co podobne pomysły mieli (niektóre bardzo konkretne), zazwyczaj odkładali je „aż znajdą wolny czas”.
-
- Burmistrz
- Reakcje:
- Posty: 7995
- Rejestracja: 21 sty 2011, o 17:54
- Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 683 razy
- Otrzymał podziękowań: 562 razy
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Telewizja Dawny Tczew
Telewizja Dawny Tczew ma taki sam cel jak cała nasza inicjatywa, czyli przede wszystkim propagowanie wiedzy o mieście.
TVP Gdańsk niestety za bardzo się ceni http://www.tcz.pl/index.php?p=1,47,0,wi ... promocyjny.
Jeżeli chcemy wyjść poza lokalność to zdecydowanie musimy postawić na internet i - o ile będzie zgoda - dodatkowo także sieci kablowe. Wiem, że TvTetka to Tczew i Pelplin. Niestety nie mam Vectry - czy każde miasto gdzie mają abonentów ma swój kanał?
Jeżeli już zdecydowaliśmy się na własne programy edukacyjne to warto, żeby materiał był zrobiony profesjonalnie. Musimy poszukać ekipy i funduszy (moje zadanie).
PS. Do tematu katastrof można także wrzucić materiał nakręcony na lotnisku w Malborku, można z wykrywaczami przeszukać miejsce katastrof itp.
TVP Gdańsk niestety za bardzo się ceni http://www.tcz.pl/index.php?p=1,47,0,wi ... promocyjny.
Jeżeli chcemy wyjść poza lokalność to zdecydowanie musimy postawić na internet i - o ile będzie zgoda - dodatkowo także sieci kablowe. Wiem, że TvTetka to Tczew i Pelplin. Niestety nie mam Vectry - czy każde miasto gdzie mają abonentów ma swój kanał?
Jeżeli już zdecydowaliśmy się na własne programy edukacyjne to warto, żeby materiał był zrobiony profesjonalnie. Musimy poszukać ekipy i funduszy (moje zadanie).
PS. Do tematu katastrof można także wrzucić materiał nakręcony na lotnisku w Malborku, można z wykrywaczami przeszukać miejsce katastrof itp.
"Nasze czyny mogą jednakowoż przetrwać długo, o ile otrzymają potwierdzenie poprzez słowa świadków lub uratują pamięć dzięki spisaniu" Sambor II
-
- Przybysz
- Reakcje:
- Posty: 80
- Rejestracja: 17 wrz 2011, o 18:49
- Znajomość języków obcych: Polski
Niemiecki
Rosyjski - Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 0
- Kontakt:
Re: Telewizja Dawny Tczew
Ale to już wymaga dodatkowej zgodyLukaszB pisze:PS. Do tematu katastrof można także wrzucić materiał nakręcony na lotnisku w Malborku, można z wykrywaczami przeszukać miejsce katastrof itp.
► Pokaż Spoiler
Vivere militare est