Są w mieście, na Kozen, na Elżbiety, takie schody (pozornie?) bez sensu...
Biorąc pod uwagę że wszystko na świecie ma lub miało swoje uzasadnienie - o co w nich chodzi/ło?
Doceniłbym zwłaszcza opinię użytkownika Mirek_tcz - on się naprawdę NIGDY nie pomylił
Dysponuję tylko nieostrymi planami z 1904 i 1931 w postaci plików - tam na nich nic nie ma. Zrzutów z ekranu z ZUMI.PL jakoś nie potrafię na moim laptopie wykonać
To północny zawijas Elżbiety - foto robione z monitora
Kolejne schody do...? Ulica Czyżykowska, schody znajdują się pomiędzy dwiema posesjami. Wg mnie nie prowadzą na teren ani jednej posesji, ani drugiej. Zapewne kiedyś stał tam jakiś dom.