Strona 1 z 2

"Rybaczenie" na Wiśle

: 17 mar 2011, o 13:57
autor: be-good
Nieostre foto z odkrywca.pl; pan z prawie półtorametrowym łososiem:

Re: "Rybaczenie" na Wiśle

: 7 lip 2011, o 15:46
autor: be-good
Długo mieszkałem nad samą Wisłą i kiedy otwierano Muzeum Wisły w 1984 roku pukałem się w czoło widząc w tej placówce przedmioty związane z pracą rybaków wiślanych; były to dla mnie rzeczy widziane codziennie nad rzeką, ich obecność w muzeum nastolatkowi wydawała się czymś bez sensu.
NIE MIAŁEM ANI TROCHĘ RACJI :nea To już prawie w całości odeszło...

Re: "Rybaczenie" na Wiśle

: 7 lip 2011, o 21:46
autor: be-good
Paliki, na których rybacy suszyli sieci stawały się z czasem wielkimi wierzbami - jest kilka takich przykładów przy Nadbrzeżnej w kierunku Knybawy.
rybaczenie02.JPG
rybaczenie02.JPG (178.37 KiB) Przejrzano 2145 razy
rybaczenie02.JPG
rybaczenie02.JPG (178.37 KiB) Przejrzano 2145 razy
rybaczenie03.JPG
rybaczenie03.JPG (122.86 KiB) Przejrzano 2145 razy
rybaczenie03.JPG
rybaczenie03.JPG (122.86 KiB) Przejrzano 2145 razy
rybaczenie04.JPG
rybaczenie04.JPG (206.29 KiB) Przejrzano 2145 razy
rybaczenie04.JPG
rybaczenie04.JPG (206.29 KiB) Przejrzano 2145 razy

Re: "Rybaczenie" na Wiśle

: 8 lip 2011, o 14:09
autor: Big Zbig
Pamiętam,że w połowie lat 60-tych ubiegłego wieku (jak to archaicznie brzmi), podczas wakacji wujek pracujący na kutrze rybackim zabrał mnie w rejs po Wiśle. Celem tej wyprawy było dopłynięcie w dół rzeki, aż do Przegaliny, aby odbierać po drodze od rybaków złowione przez nich ryby. Zrzeszeni oni byli w Spółdzielni Rybackiej "Troć". Najwięcej w tamtych czasach dostarczano certy, którą można było usmażyć we własnym tłuszczu. co też miało miejsce podczas tamtego rejsu.

Re: "Rybaczenie" na Wiśle

: 18 lip 2011, o 12:23
autor: be-good
Rybackie łodzie zapewniały też rodzinną rozrywkę, tu na skancerowanym zdjęciu z lat 50tych:

Re: "Rybaczenie" na Wiśle

: 6 sie 2011, o 20:14
autor: be-good
Fotografia Pana Dylkiewicza - do końca lat 80tych na odcinku od "Unii" do "Grenzgraben" na wodzie i na brzegu można było spotkać około dziesięciu takich smołowanych łodzi na łańcuchach:

Re: "Rybaczenie" na Wiśle

: 17 sie 2011, o 10:00
autor: be-good
Kilkanaście lat po tym jak mojemu dziadkowi robiono zamieszczone przeze mnie powyżej "gondolierskie" zdjęcie
viewtopic.php?p=8456#p8456" onclick="window.open(this.href);return false; ,
jego przyszły zięć miał identyczny pomysł na fotografię na łodzi rybackiej, a w ogóle się jeszcze wtedy nie znali :)

Re: "Rybaczenie" na Wiśle

: 19 wrz 2011, o 21:20
autor: be-good
Napisałem onegdaj o palikach wbijanych przez rybaków wiślanych do suszenia sieci, które z czasem stawały się drzewami - oto przykład spod ujścia "Grenzgraben" , chyba po rybaku Lemke(?).

viewtopic.php?p=7965#p7965" onclick="window.open(this.href);return false;
20110918638.jpg
20110918638.jpg (338.08 KiB) Przejrzano 2037 razy
20110918638.jpg
20110918638.jpg (338.08 KiB) Przejrzano 2037 razy
20110918637.jpg
20110918637.jpg (329.43 KiB) Przejrzano 2037 razy
20110918637.jpg
20110918637.jpg (329.43 KiB) Przejrzano 2037 razy
W tzw. Edycie dodam, że conajmniej jedną podobną parę rozrośniętych do pełnowymiarowych drzew palików można znaleźć około 150 metrów na południe od przystani Unii - to akurat po rybaku Franciszku Knoppie.

Re: "Rybaczenie" na Wiśle

: 20 wrz 2011, o 19:39
autor: be-good
Dwa zdjęcia z połowy lat 60tych z wiślanym "rybaczeniem" w tle:
Zima w 1963 roku - w tle rybacka łódź a dalej przystań Unii:
SIECI02.JPG
SIECI02.JPG (146.75 KiB) Przejrzano 2012 razy
SIECI02.JPG
SIECI02.JPG (146.75 KiB) Przejrzano 2012 razy
Wiosna, koniec lat 60tych - ręcznie wykonywany osprzęt do łowienia ryb. Miałem okazję jako dziecko kilka razy być świadkiem wyplatania tych wiklinowych cudów, zwłaszcza przez Franciszka Knoppa, którego "buda" stała mniej więcej w miejscu wykonania ujęcia z dziećmi powyżej.
SIECI01.JPG
SIECI01.JPG (248.75 KiB) Przejrzano 2012 razy
SIECI01.JPG
SIECI01.JPG (248.75 KiB) Przejrzano 2012 razy
Jestem pewien, że z powodu ich niepowtarzalnego piękna dziś byłyby kradzione na potęgę dla wystroju domów i ogrodów w mieście.
A wtedy leżały nad Wisłą na stertach non-stop :) .

No i ostatnie spostrzeżenie - sprawdźcie na starych zdjęciach ile wybujałych krzaczorów widać na brzegu rzeki - ZERO. Obecnie ludzie na tzw "Ścieżce" na Nadbrzeżnej tracą kontakt wzrokowy z brzegiem a nawet nurtem Wisły z powodu niekontrolowanego rozrostu wikliny.

Re: "Rybaczenie" na Wiśle

: 1 gru 2011, o 00:08
autor: LukaszB
Łodzie w zimowej scenerii