Katastrofy lotnicze w Tczewie i okolicy
-
- Budnik
- Reakcje:
- Posty: 334
- Rejestracja: 17 lip 2012, o 10:51
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
- Kontakt:
Re: Katastrofy lotnicze w Tczewie i okolicy
Tak jest. I jeśli spojrzeć na Twoją mapę, w lewym dolnym rogu widać 3 linie kolejowe biegnące w tamtym miejscu. Trudno nazwać taką plątaninę "jednym nasypem" (cytat: "po minięciu wysokich topoli zauważają wysoki nasyp") - zwróć uwagę na zdjęcie satelitarne.
http://goo.gl/maps/JTzDr" onclick="window.open(this.href);return false;
Może jest to faktycznie błąd w opisie - być może mieli na myśli coś innego.
http://goo.gl/maps/JTzDr" onclick="window.open(this.href);return false;
Może jest to faktycznie błąd w opisie - być może mieli na myśli coś innego.
-
- Budnik
- Reakcje:
- Posty: 395
- Rejestracja: 4 lut 2011, o 15:33
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 19 razy
- Kontakt:
Re: Katastrofy lotnicze w Tczewie i okolicy
Hmm... Tylko, że w cytowanym artykule jest napisane, że samolot mijał Grudziądz i leciał kursem 015 (czyli jak rozumiem generalnie na północ). Potem zdaje się dość mocno kluczyli, bo sekwencja opisanych elementów topograficznych nijak się nie trzyma kupy.
Nie mniej na podstawie faktu, że zsuwający się z nasypu samolot "dojechał" do terenu cegielni zdecydowanie nie pasuje tu zakład na Czatkowskiej. A więc raczej Suchostrzygi, choć na podstawie tego opisu też tu dużo nie pasuje. Trudno to rozwikłać bez jakichś bardziej szczegółowych informacji. I to lepiej naszych, tczewskich, niż wojskowych.
Nie mniej na podstawie faktu, że zsuwający się z nasypu samolot "dojechał" do terenu cegielni zdecydowanie nie pasuje tu zakład na Czatkowskiej. A więc raczej Suchostrzygi, choć na podstawie tego opisu też tu dużo nie pasuje. Trudno to rozwikłać bez jakichś bardziej szczegółowych informacji. I to lepiej naszych, tczewskich, niż wojskowych.
-
- Burmistrz
- Reakcje:
- Posty: 7996
- Rejestracja: 21 sty 2011, o 17:54
- Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 685 razy
- Otrzymał podziękowań: 562 razy
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Katastrofy lotnicze w Tczewie i okolicy
Skoro piloci chcieli wrócić na lotnisko w Pruszczu to generalnie musieli przylecieć do Tczewa z południa. Nasypy kolejowe mamy w Tczewie od okolic ul. Jagielońskiej do ul. Malinowskiej i jeden od wysokości ul. Sadowej do Zajączkowa czyli na północ i północny zachód od miasta.
Od strony Suchostrzyg w większości jest to torowisko wielotorowe. Możemy przyjąć, że samolot:
- albo prześlizgnął się po nasypie w okolicy dzisiejszych bloków malinowskich, ale tam jest momentami podwójny nasyp i do budynków mieszkalnych jest bliżej niż do cegielni
- albo spadł z nasypu pomiędzy zajączkowem, a malinowską.
Pytanie czy cegielnia na Suchostrzygach funkcjonowała w 1963 roku? Bo ta na Czatkowskiej napewno
Od strony Suchostrzyg w większości jest to torowisko wielotorowe. Możemy przyjąć, że samolot:
- albo prześlizgnął się po nasypie w okolicy dzisiejszych bloków malinowskich, ale tam jest momentami podwójny nasyp i do budynków mieszkalnych jest bliżej niż do cegielni
- albo spadł z nasypu pomiędzy zajączkowem, a malinowską.
Pytanie czy cegielnia na Suchostrzygach funkcjonowała w 1963 roku? Bo ta na Czatkowskiej napewno
- Załączniki
-
- obecnie.jpg (235.53 KiB) Przejrzano 1870 razy
- obecnie.jpg (235.53 KiB) Przejrzano 1870 razy
-
- ceg.jpg (128.77 KiB) Przejrzano 1870 razy
- ceg.jpg (128.77 KiB) Przejrzano 1870 razy
"Nasze czyny mogą jednakowoż przetrwać długo, o ile otrzymają potwierdzenie poprzez słowa świadków lub uratują pamięć dzięki spisaniu" Sambor II
-
- Budnik
- Reakcje:
- Posty: 395
- Rejestracja: 4 lut 2011, o 15:33
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 19 razy
- Kontakt:
Re: Katastrofy lotnicze w Tczewie i okolicy
No tak, ale wątpliwości jest wiele.
1. Cegielnia na Czatkowskiej:
Mi się wydaje, że piloci nad Tczewem szukać zaczęli dogodnego lądowiska i zrobili jakiś łagodny łuk, który wyprowadził ich nad rzeczony nasyp. Ale to oznacza, że mamy mnóstwo kombinacji. Na dodatek relacja wydaje mi się dość mocno niedokładna i np. wcale nie mam pewności, że ten płot należał do cegielni, być może pilotowi się "zbiło" to z faktem, że z tejże dzwonił do szefostwa.
Tak samo to poetyckie "zsunięcie się po nasypie". Być może samolot po prostu przeleciał na minimalnej wysokości, a wtedy jak najbardziej możliwe jest, że przyziemienie miało miejsce ciut dalej (ot 200-300 metrów) i samolot mógł się doślizgać tak w okolice wyrobiska na Malinowskiej, jak i cegielni na Suchostrzygach.
Jak napisałem poprzednio, bez lepiej osadzonych w terenie informacji trudno tutaj cokolwiek wyrokować.
Ps. Ewentualnie literalnie odczytując relację to samolot leciał z południa, południowego zachodu, jakoś po osi Gdańskiej-Alei Solidarności. Po czym po prawej zostawił stację (w Tczewie), przeleciał nad topolami (nad Milenem w rejonie dzisiejszej Kwiatowej?), zobaczył pociąg relacji Starogard-Tczew na najwyższym nasypie, na południe od domu na Malinowskiej 12, być może na wiaduktach nad linią do Gdańska, przeleciał za nim i dokonał przyziemienia w rejonie dzisiejszych ogródków działkowych. Stamtąd być może dosunął by się w stronę cegielni...
1. Cegielnia na Czatkowskiej:
- Jak blisko torów sięgał jej ogrodzony teren? Z opisu sądząc samolot zatrzymał się góra kilkadziesiąt metrów od torów, a do wyrobiska gliny (dziś stawy) jest ponad kilometr!
- By lądować po wschodniej stronie torów samolot musiał przelecieć nad plątaniną nasypów w okolicach dzisiejszej Malinowskiej.
- Zdjęcie w rzeczonym artykule (o ile jest oryginalne) pokazuje teren mocno zakrzewiony, a trudno o takowy w tym rejonie
- Z okolic nasypu przy Malinowskiej strasznie daleko jest do budynków cegielni na Czatkowskiej
- Tak samo nie wiemy jaki obszar zajmował jej ogrodzony teren.
- Jakby nie kombinować z trajektorią, to samolot lądować by musiał w pobliżu domów i momentalnie wywołał by zbiegowisko, a z opisu wynika, że nim ludzie się zbiegli, pilot po kilku próbach połączenia się przez radio dotarł ze świadkiem do cegielni.
- Acz zsuwający się samolot śmiało mógł prześliznąć się nad Milenem, jednak dziwne jest że o takiej przeszkodzie nie ma mowy w relacji.
Mi się wydaje, że piloci nad Tczewem szukać zaczęli dogodnego lądowiska i zrobili jakiś łagodny łuk, który wyprowadził ich nad rzeczony nasyp. Ale to oznacza, że mamy mnóstwo kombinacji. Na dodatek relacja wydaje mi się dość mocno niedokładna i np. wcale nie mam pewności, że ten płot należał do cegielni, być może pilotowi się "zbiło" to z faktem, że z tejże dzwonił do szefostwa.
Tak samo to poetyckie "zsunięcie się po nasypie". Być może samolot po prostu przeleciał na minimalnej wysokości, a wtedy jak najbardziej możliwe jest, że przyziemienie miało miejsce ciut dalej (ot 200-300 metrów) i samolot mógł się doślizgać tak w okolice wyrobiska na Malinowskiej, jak i cegielni na Suchostrzygach.
Jak napisałem poprzednio, bez lepiej osadzonych w terenie informacji trudno tutaj cokolwiek wyrokować.
Ps. Ewentualnie literalnie odczytując relację to samolot leciał z południa, południowego zachodu, jakoś po osi Gdańskiej-Alei Solidarności. Po czym po prawej zostawił stację (w Tczewie), przeleciał nad topolami (nad Milenem w rejonie dzisiejszej Kwiatowej?), zobaczył pociąg relacji Starogard-Tczew na najwyższym nasypie, na południe od domu na Malinowskiej 12, być może na wiaduktach nad linią do Gdańska, przeleciał za nim i dokonał przyziemienia w rejonie dzisiejszych ogródków działkowych. Stamtąd być może dosunął by się w stronę cegielni...
-
- Burmistrz
- Reakcje:
- Posty: 7996
- Rejestracja: 21 sty 2011, o 17:54
- Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 685 razy
- Otrzymał podziękowań: 562 razy
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Katastrofy lotnicze w Tczewie i okolicy
Nas myli współczesna topografia miasta. Suchostrzygi to były stare domy przy Armii Krajowej + Piotrowo i prątnica więc teren bardzo słabo zabudowany. Sad na miejscu dzisiejszych TBS powstał około 1965 roku więc w czasie katastrofy teren mógł być pusty, podobnie jak teren za torami w okolicach malinowskiej - szklarnie kombinatu powstały w latach siedemdziesiątych.
"Nasze czyny mogą jednakowoż przetrwać długo, o ile otrzymają potwierdzenie poprzez słowa świadków lub uratują pamięć dzięki spisaniu" Sambor II
-
- Koordynator
-
Pisarz Miejski
- Reakcje:
- Posty: 4761
- Rejestracja: 2 lut 2011, o 20:15
- Znajomość języków obcych: English, Deutsch, Pусский
- Lokalizacja: Najpierw Czyżykowo, potem Bajkowe, obecnie Górki, za jakiś czas - Rokitki :( ...
- Podziękował;: 191 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Katastrofy lotnicze w Tczewie i okolicy
zielu pisze:4 lipca 1933 r., w pobliżu Lisewa, miało miejsce przymusowe lądowanie samolotu pasażerskiego PLL "LOT", obsługującego połączenie Gdańsk - Warszawa - Gdańsk. Przyczyną był defekt silnika. W wyniku zdarzenia lekko rany został jeden pasażer. Nie wiadomo dokładnie jaki samolot musiał nagle wylądować. W tym okresie komunikację lotniczą na wspomnianym połączeniu obsługiwały Fokkery F VII (fot. nr 1) oraz Junkersy F 13 (fot. nr 2).
Za: M. Bakun, Lotnictwo na ziemi gdańskiej, Adam Marszałek, Toruń 2012.
Źródło: http://www.dutch-aviation.nl" onclick="window.open(this.href);return false;
Źródło: http://www.shu-aero.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Musiał być wówczas na lisewskich łąkach jakiś silny magnes, albo... M. Bakun coś pomylił.
Pół roku później, w styczniu, wg bydgoskiej prasy:
Wg mnie, lądowanie na wale było nieprawdopodobieństwem, miejscem wydarzenia były raczej gdańskie (WMG) łąki.
-
- Koordynator
-
Pisarz Miejski
- Reakcje:
- Posty: 4761
- Rejestracja: 2 lut 2011, o 20:15
- Znajomość języków obcych: English, Deutsch, Pусский
- Lokalizacja: Najpierw Czyżykowo, potem Bajkowe, obecnie Górki, za jakiś czas - Rokitki :( ...
- Podziękował;: 191 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Katastrofy lotnicze w Tczewie i okolicy
Po dwóch powyższych lisewskich katastrofach z lat 30tych - coś spod Pszczółek sprzed ponad wieku. I BYĆ MOŻE nie była to nawet katastrofa, a po prostu lądowanie (język to dynamiczny organizm i musi tworzyć nowe słowa - wojskowy balon SPADŁ = wylądował ).
-
- Moderator
-
Rajca
- Reakcje:
- Posty: 2407
- Rejestracja: 31 sty 2011, o 22:12
- Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 170 razy
- Otrzymał podziękowań: 209 razy
- Kontakt:
Re: Katastrofy lotnicze w Tczewie i okolicy
Dzięki rozmowie z naocznym świadkiem powyższego awaryjnego lądowania, udało się ustalić jego miejsce, nad którym zastanawialiśmy się w kilkunastu powyższych postach . Samolot wylądował na polu z warzywami, należącymi do "Malinowa". Mowa jest więc powyżej o cegielni przy ul. Czatkowskiej.zielu pisze:5 lipca 1963 r. (a więc niedawno mieliśmy rocznicę tego wydarzenia) z lotniska w Babich Dołach wystartowała załoga samolotu CS-102 w składzie ppor. pil Tadeusz Bojarski oraz kpt. pi. instr. Leon Sysiak celem lotu kontrolnego po trasie Oksywie - Czarna Dąbrówka - Kwidzyn - Oksywie na wysokości 1000 m. Podczas lotu nastąpił gwałtowny spadek obrotów silnika, któremu towarzyszyło wyłączenie się bustera (to taki wzmacniacz hydrauliczny) oraz zapalenie się czerwonej lampki sygnalizującej wyłączenie prądnicy. Silnik samolotu pracował impulsowo, a obrotomierz wskazywał wartość zero. Instruktor postanowił lądować awaryjnie na lotnisku w Pruszczu Gdańskim odległym o 30 km, jednak w rejonie Tczewa silnik wyłączył się. Kpt. Sysiak próbował bezskutecznie uruchomić silnik i po nieudanych próbach rozruchu załoga podjęła decyzję o lądowaniu w terenie przygodnym. O godz. 16.46 samolot wylądował na polu, w odległości 1,5 km na północny zachód od Tczewa (150 m za nasypem kolejowym). Lądowanie odbyło się bez wypuszczonego podwozia i klap, z wypuszczonymi hamulcami aerodynamicznymi. Po 35 m dobiegu samolot zderzył się z ogrodzeniem, ściął 5 słupów żelbetowych i zerwał siatkę metalową ogrodzenia, w wyniku czego obrócił się w prawo o 90 stopni i trawersując gwałtownie wyhamował. Koniec dobiegu nastąpił 120 m od miejsca przyziemienia. Przyczyną zgaśnięcia silnika był niewłaściwy dobór luzów międzyzębnych przy montażu skrzynki napędów podczas drugiego remontu głównego silnika w LZR-3. Płatowiec przeznaczono do kasacji.
Poniżej czerwoną strzałką zaznaczyłem prawdopodobny tor lotu samolotu, a na niebiesko "malinowskie" pole:
- Załączniki
-
- katastrofa1963.jpg (205.51 KiB) Przejrzano 1797 razy
- katastrofa1963.jpg (205.51 KiB) Przejrzano 1797 razy
"Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba"
-
- Budnik
- Reakcje:
- Posty: 395
- Rejestracja: 4 lut 2011, o 15:33
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 19 razy
- Kontakt:
Re: Katastrofy lotnicze w Tczewie i okolicy
To by się zgadzało z naszymi wcześniejszymi teoriami. W końcu mamy konkret o którą cegielnię chodzi.
Napisz tylko skąd wziął Ci się akurat taki tor lotu? Z wcześniejszych informacji z portalu Aviateam, wynikało, że załoga leciała na zachód od torów i przed lądowaniem przeleciała nad wysokim nasypem. Te dawne szklarnie Malinowa, które zaznaczyłeś dobrze pasują, a 150 metrów od torów, to będzie już prawie na końcu tej działki bliższej cegielni. A ty sugerujesz, że przlecięli prosto znad Wisły?
Napisz tylko skąd wziął Ci się akurat taki tor lotu? Z wcześniejszych informacji z portalu Aviateam, wynikało, że załoga leciała na zachód od torów i przed lądowaniem przeleciała nad wysokim nasypem. Te dawne szklarnie Malinowa, które zaznaczyłeś dobrze pasują, a 150 metrów od torów, to będzie już prawie na końcu tej działki bliższej cegielni. A ty sugerujesz, że przlecięli prosto znad Wisły?
-
- Moderator
-
Rajca
- Reakcje:
- Posty: 2407
- Rejestracja: 31 sty 2011, o 22:12
- Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 170 razy
- Otrzymał podziękowań: 209 razy
- Kontakt:
Re: Katastrofy lotnicze w Tczewie i okolicy
To mój błąd. Przepytałem raz jeszcze świadka. W jego wspomnieniach samolot leciał nisko nad pobliskimi działkami, więc tor lotu mniej więcej zgadzałby się z przedstawionymi przez Ciebie ustaleniami. Ważne, że mamy w końcu konkret, gdzie samolot spadłMichał pisze:Napisz tylko skąd wziął Ci się akurat taki tor lotu?
"Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba"