
Może jak znajdę chwilę się w to wgryzę, ale to raczej dłuższa historia.
Niemniej polecam lekturze ów artykuł profesora Stanisława Rosponda z "Języka polskiego", mimo dominującej w nim "antyniemieckiej maniery", jest tam kapitalny zestaw zapisków nazwy Tczewa z XIII w. Profesor też jest za pierwotnością "trs" i doszukuje się bagien. Warto samemu najpierw przejrzeć te zapisy i dopiero potem szukać wyjaśnień w różnych opracowaniach.
Szukając tekstów, zwracaj uwagę, na czym buduje się w nich różnorakie teorie na co się one powołują, bo szkoda Twojej pracy. W tym nr. 2 autor po prostu przytacza w przypadku Tczewa znane nam już "odkrycie" Gerulisa. Widać w Sofii ostało się jakimś cudem jedynie to dzieło, choć źle o autorze świadczy, że nie dotarł do tekstów choćby F. Lorentza szeroko publikowanych przecież w ważnych, europejskich periodykach slawistycznych.
Pozdrawiam