Bałdowo


Autor Tematu
Wałasz
Najemca
Najemca
Reakcje:
Posty: 271
Rejestracja: 15 lis 2012, o 08:51
Podziękował;: 249 razy
Otrzymał podziękowań: 322 razy
Kontakt:

Bałdowo

#1

Post autor: Wałasz »

Wątek Bałdowa przewijał się na Forum od czasu do czasu, ale nie doczekał się oddzielnego tematu, dlatego warto go założyć. Przypadkiem znalazłem taki oto fragment w Dzienniku Bydgoskim (Nr 203 z dn. 4.09.1937, s. 11 pt. "Rozwścieczony byk zabódł kobietę":

"Tczew,(as). Onegdaj w godzinach popo­łudniowych we wsi Bałdowo w powiecie tczewskim, na podwórzu posiedziciela ziemskiego Brunona Claassena wydarzył się mrożący krew w żyłach wypadek, który za sobą pociągnął straszną śmierć żony właściciela majątku, 47-letniej Gertrudy Claassen.
Claassenowa, wychodząc około godz. 17 z kurnika na podwórzu, napadnięta zosta­ła przez rozjuszonego byka, który pobódł swą ofiarę w straszny sposób. Nieszczęśli­wa ziemianka wskutek wewnętrznego krwotoku w kilka godzin po wypadku zmarła."


Źródło: http://kpbc.umk.pl/Content/187601/publikacja37203.pdf

Co ciekawe, według księgi meldunkowej kobieta miała na imię Anna, a nie Gertruda (chyba że nosiła podwójne imię, co było częste u Niemców). Wypadek miał miejsce 31 sierpnia tego roku, gdyż data śmierci została odnotowana we wspomnianym dokumencie.
Niestety - jak wspomniałem w innym miejscu - część map dotyczących obszaru Bałdowa i okolic zaginęła, stąd jest problem ze zlokalizowaniem miejsca wydarzenia. Do tego zespół archiwalny parcelacji majątku Bałdowo po wojnie, który przechowywany jest w Archiwum Państwowym w Toruniu (o. Włocławek) dotyczy Bałdowa w kujawsko-pomorskim, a nie tego w gminie Tczew. Lokalizacji tczewskiego Bałdowa można się zatem tylko domyślać na podstawie zachowanych źródeł i map.
Zgodnie z ww. księgą meldunkową w przedwojennym Bałdowie istniały na pewno 3 ulice - Tczewska (czyli dzisiejsza św. Wojciecha), Knybawska (ob. Spokojna i Knybawska) oraz Subkowska (ob. Długa). Nie wiem, jak nazywała się ob. Stenclówka w sąsiedztwie Narków. Zachowany w Archiwum Państwowym w Gdańsku projekt wytyczania terenów budowlanych z pocz. lat 60. (sygn. 2184 nr 13) podaje cyfry na parcelach, odnośnie których jest duże prawdopodobieństwo, że stanowią dawną numerację posesji przy ob. Długiej. Jeżeli tak było w istocie, to numeracja adresów większych gospodarstw rolnych w czasach II RP wyglądałaby następująco:
Bałdowo_IIRP.jpg
1 - Rudolf Burandt, ul. Knybawska 1 (ob. ul. Spokojna 1 i 2?)* - część zabudowań nie istnieje (dom mieszlany nr 1 i 2 może być pozostałością dawnego gospodarstwa).
2 - Brunon Jagielski, ul. Knybawska 2 (ob. ul. Spokojna 6?)* - część zabudowań nie istnieje, zachowana zabytkowa stodoła od strony ulicy.

[* Zależy od tego, czy ul. Spokojna jest numerowana tak samo od początku jak dawna Knybawska. Jeśli nie, to ob. Spokojna 6 jest dawną Knybawską 1, a Spokojna 1/2 - Knybawską 2. Tu widoczna z lewej strony zabytkowa stodoła Jagielskiego (?), a z prawej - dom Burandta (?)]

3 - Bruno Claassen, ul. Subkowska 3 (ob. ul. Długa 3 i 4) - większość lub wszystkie dawne budynki wyburzone (dom mieszkalny nr 3 może być jednak pozostałością dawnego gospodarstwa).
7 - Max Ziehm, ul. Subkowska 7 (ob. Długa 9 i 10) - większość zabudowań zespołu folwarczno-dworskiego zachowana, elewacja dworku przebudowana, tak że stracił on część swoich walorów ozdobnych. Widoczny tu: https://www.google.com/maps/place/D%C5% ... 18.7971672
8 - Waldemar Arndt, ul. Subkowska 8 (ob. ul. Długa 46) - większość zabudowań nie istnieje, pozostał jedynie zabytkowy budynek gospodarczy na terenie obecnego gospodarstwa przylegającego do Młyn Żuławy.
? - własność nieustalona (ob. ul. Długa 40, 41 i 43), dawne zabudowania obecnie nie istnieją.
S - prawdopodobnie Leon Stencel (ob. ul. Stenclówka 1-5) - część zabudowań nie istnieje, zachowały się przede wszystkim dawne obiekty gospodarcze (na samym końcu podwórza).

Ciekawostką jest fakt, że w obecnej numeracji ul. Długiej nie ma cyfr 7 i 8, tylko po 6 jest od razu 9. Z braku szczegółowych map parceli również terenów posiadłości można się tylko domyślać. Biorąc pod uwagę, że w czasach niemieckich grunty nie były tak rozproszone jak to miało miejsce później po wojnie, prawdopodobnie własności ziemskie znajdowały się w okolicy i w osi miejsca zamieszkania rolnika, niektóre z nich wykraczały nawet do sąsiednich miejscowości (np. Claassen miał jakieś działki na południu Czyżykowa). O wielkości posiadanych gruntów itp. była już mowa tu:
viewtopic.php?t=1731&start=10#p64831
viewtopic.php?f=32&t=1499&p=65071#p65071
Za ten post autor Wałasz otrzymał podziękowanie:
LukaszB (16 paź 2019, o 20:08)
Ocena: 12.5%

Autor Tematu
Wałasz
Najemca
Najemca
Reakcje:
Posty: 271
Rejestracja: 15 lis 2012, o 08:51
Podziękował;: 249 razy
Otrzymał podziękowań: 322 razy
Kontakt:

Re: Bałdowo

#2

Post autor: Wałasz »

Już wiemy, że Bałdowo nie ma nic wspólnego z Kaldelingiem (por. https://dawnytczew.pl/forum/viewtopic.p ... 311#p65311). Uzupełniając natomiast pozostałe informacje z książki K. Halickiego ("Dzieje gminy Tczew od czasów najdawniejszych do 1989 r."):

W 1275 r. Bałdowo wraz z Knybawą przekazano chełmińskiemu klasztorowi Cystersów. W okresie panowania krzyżackiego wieś stanowiło dobro lenne. W 1507, za czasów króla Zygmunta Starego, folwark Bałdowo został przekazany Dominikanom. Od 1570 r. przejęli go von Pirch, Doręgowski i Trebnitz (Rody ziem pruskich, t. I). Aleksander Kitta jest wymieniony w księdze miejskiej Tczewa z 1601 r. jako właściciel posiadłości w Bałdowie. W 1643 r. widnieje już tam Gregor Heckenbarth (źródło: Fr. Schulz), natomiast "Regestr poboru podwoynego" z 1648 r. wymienia dwóch właścicieli: Wiadrowski (8 włók ziemi, 3 ogrodników, karczma i wiatrak) oraz Hennig (4 włóki, 20 ogrodników). Ci sami mieli w posiadaniu dobra knybawskie. W 1653 r. wieś znów we władaniu klasztoru, natomiast w 1682 r., według taryf podatkowych ziem pruskich, posiedzicielem bałdowskim jest Czarliński. W ciągu następnego półwiecza ci sami właściciele co w przypadku Knybawy: m.in. Adam Kanden-Trzciński, Marianna Kaweczyńska-Gralewska i Jan Pawłowski. W 1732 r. nieruchomości bałdowskie odkupił od tej trójki hrabia Paweł Lubraniec-Dąbski.

Dąbski wydał przywilej, na mocy którego majątek został podzielony między 10 rolników, którzy za fikcyjną sumę 10 000 florenów otrzymali swoje działki na 50 lat, w którym to okresie musieli spłacić długi hipoteczne obciążonych gospodarstw. W tym gronie znaleźli się: Raykowski, Witting, Schwartz, Maler, Knak, Hildeberg, Scherpink, Libricht, Zyhm i Bortsch. Ponieważ w okresie walk napoleońskich wieś ucierpiała najbardziej z całego okręgu subkowskiego, mieszkańcy poprosili o zwolnienie z odsetek, ponieważ - jak deklarowali - nie byli w stanie udźwignąć tych obciążeń. Uzyskali wtedy przychylność władz pruskich, ale pod warunkiem spłat po 1000 florenów w każdym roku przez 10 lat.
Sołtysi/naczelnicy gminy wiejskiej Bałdowo (z obszarem dworskim Knybawa): 1833 - Raykowski (w tym czasie poza nim we wsi było 14 posiadaczy gospodarstw), 1850 - Ziehm (poza nim 10 rolników), 1858 - Karl Kluge, 1864-przełom XIX/XX w. - Krause (5 marca 1889 - 25 lecie urzędu). Od 1908 (po przyłączeniu Czyżykowa do Tczewa) Bałdowo jest okręgiem gminnym (Amtsbezirk), a sołtys staje się odpowiednikiem wójta (Amtvorsteher): najpierw Julius Kreicke, 1919 - Max Ziehm, 1922 (?) - Leon Stenzel.

Zabudowania w Bałdowie z początku koncentrowały się w okolicy skrzyżowania obecnych ulic Długiej, Świętego Wojciecha i Spokojnej. Prawdopodobnie nie później niż w 1 ćw. XIX w. powstały również gospodarstwa na terenie dzisiejszej Stenclówki i na końcu drogi Złote Łany. W kolejnych latach liczba domostw zasadniczo się nie zmieniała. W 1820 r. wieś liczyła 194 mieszkańców (w 1858 - 264), 23 domy i karczma. 101 lat później: 279 mieszkańców, 24 domy. W kolejnych latach liczba osób zwiększała się stopniowo.

Jak się okazało, zachowała się w urzędzie powiatowym powojenna mapa z parcelami, dzięki której na bazie matrykuł można było ustalić własności ziemskie od 2 poł. XIX w. Zasadniczo spekulacje zamieszczone w poprzednim poście odnośnie adresów poszczególnych gospodarzy okazały się trafione. Poniżej zestawienie majątków bałdowskich posiedzicieli, zaczynając od największego wraz z uwagami (w nawiasach znane mi przedwojenne nazwy i numery ulic dawnej gminy Bałdowo):

1. Zespół folwarczno-dworski, ob. ul. Długa 9 i 10 (Subkowska 7) oraz Długa nr 18 i 37-43.
Obszar: ok 185-193 ha
Właściciele: Robert von Kries (1862/63) -> Julius von Zydowitz (1879) -> Julius Kreicke (1898/99) -> Hermann Busacker (1920) -> Max Ziehm (1920) -> Skarb Państwa (1947)
Uwagi: Gospodarstwo zostało utworzone w 1 poł. lat 60. XIX w. przez właściciela dóbr rycerskich Roberta von Kries z Waćmierza, który odkupił liczne parcele od posiadaczy małych gospodarstw i utworzył na ich bazie jednolity majątek ziemski. Nie ma pewności, czy to von Kries wybudował istniejący do dziś dwór mieszkalny, gdyż rodzina v. Kries miała majątki w różnych miejscowościach. Karta zabytku datuje go na 2 poł. XIX w., zatem jeśli nie Kries wybudował dwór, to zrobił to von Zydowitz, nie później niż na pocz. lat 80. XIX w. Po śmierci Żydowicza w 1898 r. całość zakupił Kreicke z Piły, aż z nastaniem II RP nabył go na dłuższy czas Max Ziehm. Część majątku została po wojnie rozparcelowana między rolników indywidualnych, a resztę przejął Skarb Państwa. Do 1 poł. lat 90. działała tam Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna "Bałdowianka", której nieruchomości i inwentarz kupił w 1996 r. właściciel dużego gospodarstwa rolnego z Wielgłów.

2. Ob. ul. Stenclówka 1-5.
Obszar: ok. 98-100 ha
Właściciele: Ferdinand Hoffmann (w 1865) -> Martin (?) Kruger (1870) -> Johann Gehrt (1878/79) -> Ludwig Gehrt (1901) -> Józef Brozkowski (1915) -> Leon Stenzel i spadkobiercy -> Robert Foehl (1941-45?) -> Skarb Państwa (1947)
Uwagi: Od nazwiska Stenz(c)la wzięła się nazwa tego przysiółka, choć ten nabył go dopiero na pocz. lat 20. XX w. Stenzel i jego małżonka pojawiają się we wspomnieniach Anny Łajming (Mój Dom), z których wynika, że byli Niemcami, ale ze związku "Deutsche Katholiken" i trzymali się z Polakami, swoje nazwisko zapisując przez "c". Znali również język polski, dzięki czemu Stenzel mógł sprawować urząd wójta Bałdowa zamiast Ziehma. Prawdopodobnie zmarł w 1938 r., bo 17 sierpnia tr. jego syna, Leon Arkadiusz Stencel zwrócił się z prośbą o wpisanie jego własności. W matrykule gruntu nie pojawia się żadna zmiana (być może ze względu na tożsamość pierwszego imienia). Stenzel jest wymieniony jako właściciel cegielni knybawskiej w książce adresowej z 1941 r. W pracy Otto Korthalsa nie ma jednak Stenzla wśród właścicieli ziemskich do 1945. Zamiast nich pojawia się niejaki Robert Foehl, który być może otrzymał majątek w zarząd po 1941 r. Wiadomo, że Leon Arkadiusz Stenzel/Stencel wrócił do Bałdowa w 1937 po ukończeniu studiów prawniczych w Poznaniu. Następnie odbywał aplikaturę sędziowską w Gdańsku, a gdy wybuchła wojna brał udział w bitwie nad Bzurą i został wzięty do niewoli. Dalsze dzieje rodziny opisał jego syn, Tadeusz, na stronie: http://www.polishresettlementcampsinthe ... bary02.htm Nie ma tam zdjęć sołtysa Leona, za to na dwóch z nich widać jego syna, Leona Arkadiusza.

3. Ob. ul. Długa 4-6 (Subkowska 3) oraz dom przy ul. Długa nr 33.
Obszar: ok. 75-78 ha
Właściciele: Ferdinand Ziehm (w 1865) -> Max Ziehm (1901) -> Lothar Loeblitz (?) (1920) -> Bruno Claassen (1921) -> Horst Claassen (1939-45?) -> Skarb Państwa (1947)
Uwagi: Spośród rolników wymienionych w źródłach z 2 poł. XVIII w. rodzina Ziehm zakorzeniła się na wsi najgłębiej. Kolejne pokolenia rozbudowywały swoje gospodarstwo bałdowskie. Zanim pojawili się Hoffmann i v. Kries, było ono jednym z największych, jeśli nie największym we wsi. Dlatego pewnie znajdujemy Ziehmów wśród sołtysów Bałdowa w XIX w. Z gospodarstwem tym związana jest pewna historia z 5 lipca 1890., opisywana w ówczesnej prasie niemieckiej (Thorner Presse nr 157/1890). Na dachu stodoły uwiła wówczas swoje gniazdo para bocianów, a ich trójka młodych została pokąsana przez rój pszczół, który się tam zagnieździł. Bociany zaciekle walczyły z pszczołami, a z pomocą przyszedł gospodarz Ziehm, który skierował strumień wody na rój. Mimo to rodzice-bociany nie były w stanie stawić pszczołom oporu, dlatego opuściły swoje gniazdo i ulokowały się na sąsiednim dachu. Niestety, ich młode nie przeżyły tego ataku.
Po śmierci lub wyjeździe Juliusa Kreickego w 1919/20 r., Max Ziehm postanowił skorzystać z okazji, sprzedać całe swoje dotychczasowe gospodarstwo i zakupić to sąsiednie. Dzięki temu stał się największym posiedzicielem ziemskim we wsi. Jego rodzinne włości przeszły ostatecznie w ręce Bruno Claassena, współwłaściciela drogerii na rynku tczewskim (Plac Hallera 21). To właśnie na podwórzu obecnych działek Długa 4 i 5 miał miejsce ten tragiczny wypadek, kiedy byk zabił małżonkę Claassena. Gospodarstwo po Brunie przejął syn Horst, ale wkrótce został zaciągnięty do wojska i gospodarzyła tam głównie córka Bruna, Ruth. Krótkie wspomnienia o Claassenach z Bałdowa są w książce: "Vertreibung und Vertreibungsverbrechen", Bonn 1869. Z dawnych zabudowań niewiele się zachowało - gospodarstwo podzielone jest na dwie części, widać dawny słup murowany, starą stodołę drewnianą i ceglany budynek gospodarczy w głębi, niewykluczone też, że frontowy dom mieszkalny nr 4 też jest z okresu wcześniejszego, choć nie ma go w ewidencji zabytków, podobnie jak domu przy Długiej nr 33, który przetrwał do dziś.

4. Ob. ul. Spokojna 6 (Knybawska 2).
Obszar: ok. 71 ha
Właściciele: Julius Goertz (w 1865) -> Robert von Kries (1875) -> Otto Koellner (1879/80) -> Carl Jagelski (1908) -> Bruno Jagielski (1912) -> Skarb Państwa (1947)
Uwagi: Gospodarstwo widoczne jest z drogi z Tczewa do Gorzędzieja. Tuż przed skrętem na Knybawę znajduje się charakterystyczna stodoła drewniana, która chyba jest jedyną pozostałością dawnych zabudowań. Bardzo prawdopodobne, że właścicielami była ta sama rodzina Goertzów, która później nabyła od Grohnów majątek na terenie ob. Szklanych Domów i Sadów Jabłoniowych z siedzibą na ob. 30 stycznia 29-30. Po licznych zmianach właścicielskich ostatecznie majątek objął Carl Jagelski (zm. ok. 1920), który wkrótce przekazał je swojemu synowi - Brunonowi. Ten ostatni zapisywał swoje nazwisko w czasach II RP jako Jagielski. Prawdopodobnie rodzina miała mieszany charakter niemiecko-polski, byli wyznania ewangelickiego. Bruno miał żonę Margarete (Małgorzatę), która była córką Friedricha Süssa z Czyżykowa, właściciela dawnego młyna na ul. Sportowej. Ich syn, Guenther, zginął we wrześniu 1939 r., jednak nie jest jasne, po czyjej stronie walczył. Jagelskich wysiedlono z gospodarstwa w 1945 r. W matrykułach pojawia się po wojnie Franciszek Jagielski dla innej działki, ale to może być inna gałąź rodziny. Bruno zmarł 5 kwietnia 1957 r. w Bäntorf (Hameln, Dolna Saksonia). Wnioskuję po tym, iż rodzina Jagielskich (Jagelskich) zaakcentowała swoją przynależność do narodu niemieckiego. Carl i Bruno doczekali się swojego profilu genealogicznego w necie: https://www.findagrave.com/memorial/308 ... -jagielski

5. Ob. ul. Długa 46 (Subkowska 8) wraz z domem Długa 31 (róg ul. Złote Łany).
Obszar: ok. 63 ha
Właściciele: Joseph (?) Krause (w 1865) -> Waldemar Arndt (1903) -> Skarb Państwa (1947)
Uwagi: Krause był przez ponad 35 lat sołtysem wsi Bałdowo. Arndt, który przejął jego gospodarstwo, był na nim przez ok. 40 lat (w rocznikach Amts-Blatt zachowały się wpisy o nim z 1 poł. lat 40.). Jego majątek znajdował się naprzeciw nieruchomości Ziehma. Pozostałością jest budynek inwentarski, który w ostatnich latach został pięknie odrestaurowany. Teren głównych zabudowań Waldemara Arndta zajmuje obecnie gospodarstwo rolne związane z sąsiednim Młynem Żuławy.

6: Ob. ul. Spokojna 1 i 2 (Knybawska 1).
Obszar: ok. 16 ha
Właściciele: Georg Huß (w 1865) -> Rudolf Huß (1873) -> Rudolf Neumann (1901) -> Rudolf Burandt (1909/10) -> Skarb Państwa (1947)
Uwagi: Pani Huß zdobyła w 1899 r. brązowy medal państwowy za domowe wina jagodowe (Thorner Presse nr 255/1899). Z dawnego gospodarstwa pozostał m.in. ceglany dom mieszkalny na rogu ulic św. Wojciecha i Spokojnej.

7. Ob. ul. Złote Łany 1 i 2.
Obszar: ok. 9 ha
Właściciele: Jakub Makowski (w 1865) -> Ferdinand Ziehm (1885/86) -> Jan Engler (1895/96) -> Antoni i Agnieszka Engler (1922) -> Józef Konstanty i Janina Brożek (1961)
Uwagi: Gospodarstwo położone w głębi wsi, na tym samym poziomie co Stenclówka. W czasach II RP jego właściciel, Engler, narzekał, iż droga do jego majątku przebiega przez pola Arndta, Claassena i Jagielskiego, którzy nie kwapią się z naprawą tej drogi, przez co jest ona nieprzejezdna zwłaszcza w deszczu, gdyż zbiera się tam woda. Sprawa stała się przedmiotem postępowań urzędowych pod koniec lat 20. XX w. Do tej pory droga ma charakter gruntowy.

8. Ob. ul. Długa 1/1A.
Obszar: 0,5 ha (w czasach II RP)
Właściciele: Hermann Zielke (w 1865) -> Johann (?) Zielke (1876) -> Wilhelm (?) Meyer (1885/86) -> Meyer (spadkobiercy) -> Meller Brunon i Franciszka (1959)
Uwagi: Dawne zabudowania wyburzone, a na ich miejscu wzniesione nowe.

=

Warto jeszcze dodać dwie ciekawostki:

1. W Bałdowie istniała szkoła i to od 1770 r. i miała charakter ewangelicki, choć uczęszczali do niej uczniowie różnych wyznań chrześcijańskich (jednoklasowa szkoła ludowa). W 1849 r. wzniesiono dla jej potrzeb budynek z muru pruskiego, który zachował się do dziś. Obecnie jest otynkowany, a jego aktualny adres to Długa 3. Przed 1945 r. szkoła otoczona była ogrodem: z prawej strony przylegała do posesji rodziny Meyer, a z lewej do gospodarstwa Ziehma, a od pocz. lat 20 - Bruno Claassena. Córka tego ostatniego - wspomniana wyżej Ruth, była - jak podaje O. Korthals - w trakcie wojny nauczycielką w tej szkole.

2. Informacja o cmentarzu żydowskim w Bałdowie jest błędna. Jeśli mówimy o terenie dzisiejszego Huber-Suhner, to jest to obszar Czyżykowa przy granicy z Bałdowem (koło dawnej szubienicy). Natomiast Łukasz pisał już wcześniej, że istniał inny cmentarz w centrum Bałdowa (por. https://dawnytczew.pl/forum/viewtopic.p ... =40#p56573 ). Prawdopodobnie był to cmentarz mennonicki, jak wynika z niektórych relacji. Jego teren znajduje się na obecnej działce o numerze ewidencyjnym 43, tuż w sąsiedztwie zespołu pofolwarczno-dworskiego. Poniżej rzut porównawczy z e-mapy gminy Tczew i ujęcia satelitarnego Google Maps (zaznaczone punkty sąsiednie - dawne gospodarstwa i szkoła).
Bałdowo-cmentarz.jpg

W każdym razie jak widać na podstawie dostępnych źródeł - Bałdowo od poł. XVIII w. do końca 2 wojny światowej było silnym ośrodkiem niemieckiej własności, kultury i języka. Z tego powodu w czasach II RP widziano w sąsiedniej Knybawie szansę zbudowania polskiej przeciwwagi (por. https://dawnytczew.pl/forum/viewtopic.p ... =20#p65072).
Za ten post autor Wałasz otrzymał podziękowania (total 2):
zunia (20 sty 2020, o 08:51) • Jadzia (25 mar 2021, o 22:57)
Ocena: 25%
ODPOWIEDZ