Katastrofy lotnicze w Tczewie i okolicy
-
- Moderator
-
Rajca
- Reakcje:
- Posty: 2413
- Rejestracja: 31 sty 2011, o 22:12
- Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 170 razy
- Otrzymał podziękowań: 212 razy
- Kontakt:
Katastrofy lotnicze w Tczewie i okolicy
A propos ukrywanych przez władze wypadków lotniczych, rok temu dostałem od kolegi link do wątku na wspomnianym już forum Odkrywca, dotyczący wypadku w niedalekich Lignowach Szlacheckich. W 50. rocznicę katastrofy chciałem o tym napisać artykuł, ale z powodu wakacyjnego rozprężenia temat uciekł (co nie znaczy, że do niego nie wrócę ).
Oto info z Odkrywcy:
25 sierpnia 1960. Lignowy, okolice Tczewa.
O 9:09 z lotniska Gdańsk-Wrzeszcz wystartował samolot Li-2 w wersji fotogrametrycznej.
Miał wykonywać zdjęcia w okolicach Stargardu, Gręblina, Piaseczna i Skórcza. O godz. 9:20 pilot w rozmowie z wieżą stwierdził, że pogoda jest dobra, ale nie można robić zdjęć. O godz. 10:02 leciał na wysokości 2100 m. Wtedy pilot zameldował, że wraca do Gdańska. Kolejne próby nawiązania łączności wieży z samolotem nie udały się. W locie powrotnym, prawdopodobnie na wysokości 2000 m, podczas zakrętu urwało się w samolocie lewe skrzydło. Następnie samolot przeszedł do lotu nurkowego i uderzył w ziemię. Zginęło pięciu członków załogi i dwóch pasażerów.
Samolot ten miał rejestrację SP-LAL, a pieszczotliwie nazywano go "Lucynką".
Oto info z Odkrywcy:
25 sierpnia 1960. Lignowy, okolice Tczewa.
O 9:09 z lotniska Gdańsk-Wrzeszcz wystartował samolot Li-2 w wersji fotogrametrycznej.
Miał wykonywać zdjęcia w okolicach Stargardu, Gręblina, Piaseczna i Skórcza. O godz. 9:20 pilot w rozmowie z wieżą stwierdził, że pogoda jest dobra, ale nie można robić zdjęć. O godz. 10:02 leciał na wysokości 2100 m. Wtedy pilot zameldował, że wraca do Gdańska. Kolejne próby nawiązania łączności wieży z samolotem nie udały się. W locie powrotnym, prawdopodobnie na wysokości 2000 m, podczas zakrętu urwało się w samolocie lewe skrzydło. Następnie samolot przeszedł do lotu nurkowego i uderzył w ziemię. Zginęło pięciu członków załogi i dwóch pasażerów.
Samolot ten miał rejestrację SP-LAL, a pieszczotliwie nazywano go "Lucynką".
"Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba"
-
- Koordynator
-
Pisarz Miejski
- Reakcje:
- Posty: 4761
- Rejestracja: 2 lut 2011, o 20:15
- Znajomość języków obcych: English, Deutsch, Pусский
- Lokalizacja: Najpierw Czyżykowo, potem Bajkowe, obecnie Górki, za jakiś czas - Rokitki :( ...
- Podziękował;: 191 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Katastrofy lotnicze w Tczewie i okolicy
Toż to była najprawdziwsza robiona na radzieckiej (przedwojennej) licencji DAKOTA
(Wpierw chciałem się mądrzyć jak tylu ludzi wlazło do Lim-2 )
(Wpierw chciałem się mądrzyć jak tylu ludzi wlazło do Lim-2 )
-
- Pisarz Miejski
- Reakcje:
- Posty: 4415
- Rejestracja: 30 sty 2011, o 19:05
- Lokalizacja: Tczew / Gdańsk
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
- Kontakt:
Re: Katastrofy lotnicze w Tczewie i okolicy
Czy wiadomo gdzie dokładnie spadło to cudo?
Jeśli to tern prywatny to pewnie ziemia może jeszcze tam cos skrywać. Chyba że wyczulona ekipa "radzieckich sprzątaczy" usunęła wszystko co do śrubki.
Jeśli to tern prywatny to pewnie ziemia może jeszcze tam cos skrywać. Chyba że wyczulona ekipa "radzieckich sprzątaczy" usunęła wszystko co do śrubki.
"Od dziś dzień , do końca świata w ludzkiej będziem pamięci, My wybrani - Kompania Braci, Kto dziś wespół ze mną krew przeleje ten mi Bratem"
-
- Moderator
-
Rajca
- Reakcje:
- Posty: 2413
- Rejestracja: 31 sty 2011, o 22:12
- Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 170 razy
- Otrzymał podziękowań: 212 razy
- Kontakt:
Re: Katastrofy lotnicze w Tczewie i okolicy
Tak tak, Li-2 był wzorowany na Dakocie.
Samolot spadł gdzieś między Lignowami a Walichnowami.
Samolot spadł gdzieś między Lignowami a Walichnowami.
"Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba"
-
- Moderator
-
Rajca
- Reakcje:
- Posty: 2413
- Rejestracja: 31 sty 2011, o 22:12
- Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 170 razy
- Otrzymał podziękowań: 212 razy
- Kontakt:
Re: Katastrofy lotnicze w Tczewie i okolicy
Katastrofa z 1969 r. dość dobrze zachowała się w pamięci tczewian, ale poniższa już raczej nie.
5 lipca 1963 r. (a więc niedawno mieliśmy rocznicę tego wydarzenia) z lotniska w Babich Dołach wystartowała załoga samolotu CS-102 w składzie ppor. pil Tadeusz Bojarski oraz kpt. pi. instr. Leon Sysiak celem lotu kontrolnego po trasie Oksywie - Czarna Dąbrówka - Kwidzyn - Oksywie na wysokości 1000 m. Podczas lotu nastąpił gwałtowny spadek obrotów silnika, któremu towarzyszyło wyłączenie się bustera (to taki wzmacniacz hydrauliczny) oraz zapalenie się czerwonej lampki sygnalizującej wyłączenie prądnicy. Silnik samolotu pracował impulsowo, a obrotomierz wskazywał wartość zero. Instruktor postanowił lądować awaryjnie na lotnisku w Pruszczu Gdańskim odległym o 30 km, jednak w rejonie Tczewa silnik wyłączył się. Kpt. Sysiak próbował bezskutecznie uruchomić silnik i po nieudanych próbach rozruchu załoga podjęła decyzję o lądowaniu w terenie przygodnym. O godz. 16.46 samolot wylądował na polu, w odległości 1,5 km na północny zachód od Tczewa (150 m za nasypem kolejowym). Lądowanie odbyło się bez wypuszczonego podwozia i klap, z wypuszczonymi hamulcami aerodynamicznymi. Po 35 m dobiegu samolot zderzył się z ogrodzeniem, ściął 5 słupów żelbetowych i zerwał siatkę metalową ogrodzenia, w wyniku czego obrócił się w prawo o 90 stopni i trawersując gwałtownie wyhamował. Koniec dobiegu nastąpił 120 m od miejsca przyziemienia. Przyczyną zgaśnięcia silnika był niewłaściwy dobór luzów międzyzębnych przy montażu skrzynki napędów podczas drugiego remontu głównego silnika w LZR-3. Płatowiec przeznaczono do kasacji.
Źródło: "Katastrofy, awarie uszkodzenia w polskim lotnictwie wojskowym 1961-70"
Dodam jeszcze tylko, że CS-102 to nic innego jak MiG-15, wyprodukowany na licencji w Czechosłowacji. Dołączam poglądowe foto.
5 lipca 1963 r. (a więc niedawno mieliśmy rocznicę tego wydarzenia) z lotniska w Babich Dołach wystartowała załoga samolotu CS-102 w składzie ppor. pil Tadeusz Bojarski oraz kpt. pi. instr. Leon Sysiak celem lotu kontrolnego po trasie Oksywie - Czarna Dąbrówka - Kwidzyn - Oksywie na wysokości 1000 m. Podczas lotu nastąpił gwałtowny spadek obrotów silnika, któremu towarzyszyło wyłączenie się bustera (to taki wzmacniacz hydrauliczny) oraz zapalenie się czerwonej lampki sygnalizującej wyłączenie prądnicy. Silnik samolotu pracował impulsowo, a obrotomierz wskazywał wartość zero. Instruktor postanowił lądować awaryjnie na lotnisku w Pruszczu Gdańskim odległym o 30 km, jednak w rejonie Tczewa silnik wyłączył się. Kpt. Sysiak próbował bezskutecznie uruchomić silnik i po nieudanych próbach rozruchu załoga podjęła decyzję o lądowaniu w terenie przygodnym. O godz. 16.46 samolot wylądował na polu, w odległości 1,5 km na północny zachód od Tczewa (150 m za nasypem kolejowym). Lądowanie odbyło się bez wypuszczonego podwozia i klap, z wypuszczonymi hamulcami aerodynamicznymi. Po 35 m dobiegu samolot zderzył się z ogrodzeniem, ściął 5 słupów żelbetowych i zerwał siatkę metalową ogrodzenia, w wyniku czego obrócił się w prawo o 90 stopni i trawersując gwałtownie wyhamował. Koniec dobiegu nastąpił 120 m od miejsca przyziemienia. Przyczyną zgaśnięcia silnika był niewłaściwy dobór luzów międzyzębnych przy montażu skrzynki napędów podczas drugiego remontu głównego silnika w LZR-3. Płatowiec przeznaczono do kasacji.
Źródło: "Katastrofy, awarie uszkodzenia w polskim lotnictwie wojskowym 1961-70"
Dodam jeszcze tylko, że CS-102 to nic innego jak MiG-15, wyprodukowany na licencji w Czechosłowacji. Dołączam poglądowe foto.
- Załączniki
-
- CS102_197_DBlin.jpg (193.71 KiB) Przejrzano 2440 razy
- CS102_197_DBlin.jpg (193.71 KiB) Przejrzano 2440 razy
"Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba"
-
- Koordynator
-
Pisarz Miejski
- Reakcje:
- Posty: 4761
- Rejestracja: 2 lut 2011, o 20:15
- Znajomość języków obcych: English, Deutsch, Pусский
- Lokalizacja: Najpierw Czyżykowo, potem Bajkowe, obecnie Górki, za jakiś czas - Rokitki :( ...
- Podziękował;: 191 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
- Płeć:
- Kontakt:
-
- Burmistrz
- Reakcje:
- Posty: 7998
- Rejestracja: 21 sty 2011, o 17:54
- Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 694 razy
- Otrzymał podziękowań: 563 razy
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Katastrofy lotnicze w Tczewie i okolicy
Piloci wyszli bez szwanku?
"Nasze czyny mogą jednakowoż przetrwać długo, o ile otrzymają potwierdzenie poprzez słowa świadków lub uratują pamięć dzięki spisaniu" Sambor II
-
- Moderator
-
Rajca
- Reakcje:
- Posty: 2413
- Rejestracja: 31 sty 2011, o 22:12
- Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 170 razy
- Otrzymał podziękowań: 212 razy
- Kontakt:
Re: Katastrofy lotnicze w Tczewie i okolicy
Pilotom nic poważnego się nie stało.
Co do miejsca wypadku, ja bym obstawiał okolice Zajączkowo - Dworzec... Zresztą jutro zapytam kogo trzeba.
Co do miejsca wypadku, ja bym obstawiał okolice Zajączkowo - Dworzec... Zresztą jutro zapytam kogo trzeba.
"Smoka pokonać trudno, ale starać się trzeba"
-
- Budnik
- Reakcje:
- Posty: 400
- Rejestracja: 15 paź 2011, o 13:39
- Znajomość języków obcych: Obce...yyyy...słabo.
- Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 36 razy
- Kontakt:
Re: Katastrofy lotnicze w Tczewie i okolicy
W miejscowości Buszkowo Górne koło Kolbud, około 30 km w linii prostej od Tczewa, spadł w 1972r samolot wojskowy Su-7, pilot katapultował się niestety za nisko i zginął na miejscu. Mała ekipa Dawnego Tczewa z naocznym świadkiem tego wydarzenia wybrała się na poszukiwanie szczątków samolotu. Okazało się że wersja oficjalna o przeciągnięciu maszyny w zakręcie jest nieprawdziwa, świadek widział nisko i prosto lecący samolot z dziwnie pracującym silnikiem i ciągnącym smugę dymu za sobą, a więc była to ewidentnie awaria samolotu.Samolot produkcji radzieckiej a więc komuna musiała winę zwalić na pilota.Za pomocą wykrywacza metalu wykopaliśmy sporo odłamków aluminiowego poszycia z zachowanym malowaniem i stopiony w ogniu metal.Reszta informacji w artykułach które zamieszczam.
- Załączniki
-
- Su-7 Katastrofy.2.jpg (325.57 KiB) Przejrzano 2462 razy
- Su-7 Katastrofy.2.jpg (325.57 KiB) Przejrzano 2462 razy
-
- Katastrofa Su-7.jpg (244.37 KiB) Przejrzano 2462 razy
- Katastrofa Su-7.jpg (244.37 KiB) Przejrzano 2462 razy
-
- Żółte kółko to miejsce upadku samolotu a żółty punkt obok to miejsce upadku pilota.
- Mapa.1.1.jpg (217.26 KiB) Przejrzano 2462 razy
- Żółte kółko to miejsce upadku samolotu a żółty punkt obok to miejsce upadku pilota.
- Mapa.1.1.jpg (217.26 KiB) Przejrzano 2462 razy
-
- Zagłębienie w gruncie wskazuje dokładne miejsce tragedii, a pilot z fotelem wbił się w ziemię pod widoczną dalej sosną.
- Poszukiwanie.1.jpg (359.93 KiB) Przejrzano 2462 razy
- Zagłębienie w gruncie wskazuje dokładne miejsce tragedii, a pilot z fotelem wbił się w ziemię pod widoczną dalej sosną.
- Poszukiwanie.1.jpg (359.93 KiB) Przejrzano 2462 razy
-
- Poszukiwanie.jpg (326.19 KiB) Przejrzano 2462 razy
- Poszukiwanie.jpg (326.19 KiB) Przejrzano 2462 razy
-
- Można wykopać jeszcze wiele fragmentów samolotu.
- Poszukiwacz.jpg (238.31 KiB) Przejrzano 2462 razy
- Można wykopać jeszcze wiele fragmentów samolotu.
- Poszukiwacz.jpg (238.31 KiB) Przejrzano 2462 razy
W życiu piękne są tylko chwile...
-
- Budnik
- Reakcje:
- Posty: 393
- Rejestracja: 21 lut 2011, o 15:14
- Lokalizacja: Tczew
- Podziękował;: 0
- Otrzymał podziękowań: 78 razy
- Kontakt:
Re: Katastrofy lotnicze w Tczewie i okolicy
Szanowni Państwo,
Ot taka ciekawostka od wszystkich ulubionego Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Gdańsku:
„W dniu 27.IV.54 r. około godz. 9.20 w czasie ćwiczeń technicznych nastąpiło zderzenie dwóch samolotów odrzutowych typu „MIG” z jednostki lotniczej Nr 2868 w Malborku. Zderzenie nastąpiło na terenach gminy Rudno pow. Tczew. W wyniku zderzenia nastąpił wybuch silników z paliwem, na skutek czego oba samoloty po upadku na ziemię spłonęły. Piloci Klimkiewicz i Zabawa ponieśli śmierć. Dochodzenie przeprowadziła specjalnie powołana Komisja z Warszawy.”
Ot taka ciekawostka od wszystkich ulubionego Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Gdańsku:
„W dniu 27.IV.54 r. około godz. 9.20 w czasie ćwiczeń technicznych nastąpiło zderzenie dwóch samolotów odrzutowych typu „MIG” z jednostki lotniczej Nr 2868 w Malborku. Zderzenie nastąpiło na terenach gminy Rudno pow. Tczew. W wyniku zderzenia nastąpił wybuch silników z paliwem, na skutek czego oba samoloty po upadku na ziemię spłonęły. Piloci Klimkiewicz i Zabawa ponieśli śmierć. Dochodzenie przeprowadziła specjalnie powołana Komisja z Warszawy.”